Norweski Fundusz Naftowy interweniował w Orlenie w sprawie Polska Press
Norweski Fundusz Naftowy jest jednym z udziałowców Orlenu (fot. Piotr Molecki/East News)
Norweski państwowy Fundusz Naftowy, mniejszościowy udziałowiec Orlenu, interweniował w polskim koncernie w związku z zagrożeniem wolności słowa w mediach Polska Press - ustalił "Press".
"Istnieje wyraźne oczekiwanie, że spółki (w które inwestuje fundusz) przestrzegają podstawowych praw człowieka, w tym wolności wypowiedzi (...). Przekazaliśmy nasze oczekiwania Orlenowi" - napisał w e-mailu Sigurd Brekke z Funduszu Naftowego (Norges Bank Investment Management), odpowiadając na pytanie "Press".
Brekke wypowiadał się w sprawie majowego listu Komitetu Wolności Prasy norweskiego PEN Clubu, wzywającego Fundusz Naftowy do wykorzystania swoich uprawnień właścicielskich w Orlenie w kontaktach ze spółką oraz na walnym zgromadzeniu w kwestii praw człowieka, w tym poszanowania wolności wypowiedzi i prasy. Norweska interwencja w Orlenie to efekt tego listu.
"Przejęcie (przez Orlen) Polska Press wywołało silne konflikty polityczne i prawne (...). Opozycja, dziennikarze i redaktorzy wskazują, że transakcja jest próbą zwiększenia kontroli nad mediami w Polsce przez rządzący PiS" - napisał norweski PEN Club.
Ponadto norweska organizacja pozarządowa zasugerowała Funduszowi Naftowemu rozważenie wycofania się z Orlenu, jeśli polski koncern paliwowy "nie okaże szacunku dla funkcjonowania niezależnych mediów w ramach demokratycznej infrastruktury".
PEN Club przypomniał, że norweski parlament Storting przyjął wytyczne dla zarządzanego przez Bank Norwegii Funduszu Naftowego, w którym wskazano, że "swoimi inwestycjami nie powinien on przyczyniać się do łamania praw człowieka ani rażących naruszeń norm etycznych".
Jak przekazał Brekke, sprawą kontrowersji wokół przejęcia przez Orlen Polska Press zajęła się też Rada Etyczna przy norweskim Ministerstwie Finansów. Organ ten ocenia inwestycje Funduszu Naftowego pod względem naruszeń praw jednostek w sytuacjach wojennych lub konfliktów i może wydać wytyczne w sprawie udziału w nieetycznych przedsięwzięciach.
Przedstawiciel Funduszu Naftowego nie odpowiedział na pytanie, czy norweski inwestor Orlenu uważa zakup Polska Press za biznesowo uzasadniony. Wyjaśnił jedynie, że Bank Norwegii regularnie prowadzi dialog z firmami, w których ma udziały, a także analizuje konkretne kwestie. "Możemy sprzedawać akcje firm, w których istnieje duże ryzyko, że model biznesowy nie jest zrównoważony w dłuższej perspektywie. To są decyzje inwestycyjne, dlatego nie ujawniamy nazw takich spółek i nie podajemy publicznie naszych ocen" - zaznaczył Brekke.
(DAN, 06.07.2021)