Związkowa Alternatywa pisze do prezesa PiS w sprawie śmieciówek w TVP
Związek zaapelował do Jarosława Kaczyńskiego "o audyt we wszystkich instytucjach publicznych i spółkach skarbu państwa pod kątem stosowania umów niestandardowych i przestrzegania Kodeksu pracy" (fot. Piotr Molecki/East News)
W Telewizji Polskiej skala śmieciowego zatrudnienia w ostatnich tygodniach wzrosła - napisał przewodniczący Związku Zawodowego "Związkowa Alternatywa" Piotr Szumlewicz do prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, który zapowiedział w niedzielę likwidację umów śmieciowych.
Zapowiedź prezesa PiS padła podczas spotkania z wyborcami w miejscowości Wysokie Mazowieckie w województwie podlaskim. Odniósł się do niej Piotr Szumlewicz ze Związkowej Alternatywy w liście otwartym do Jarosława Kaczyńskiego
"To kolejna Pana deklaracja na ten temat, z którą niestety nie wiążą się żadne konkretne działania. Co więcej, za rządów Pana partii w wielu branżach stabilność zatrudnienia zmniejszyła się" - napisał Piotr Szumlewicz. Przypomniał, że jako prezes PiS i członek rządu, Jarosław Kaczyński ma "bezpośredni wpływ na funkcjonowanie spółek skarbu państwa i instytucji państwowych", i dodał, że to właśnie tam różne rodzaje umów śmieciowych są powszechne.
Piotr Szumlewicz wskazał m.in. telewizję publiczną. "W Telewizji Polskiej skala śmieciowego zatrudnienia w ostatnich tygodniach wręcz wzrosła. Wybrany na kolejną kadencję prezes TVP, Jacek Kurski narzuca różne formy umów niestandardowych, z których część jest rażąco sprzeczna z Kodeksem pracy" - stwierdził przewodniczący Związkowej Alternatywy. Dodał, że wobec wielu pracowników TVP "wymusza samozatrudnienie z zakazem konkurencji, chociaż zgodnie z prawem powinni mieć etaty". "TVP ma też wiele kontraktów z firmami zewnętrznymi, które oferują niskopłatne umowy cywilnoprawne, na dodatek pobierając od nich prowizję" - przypomniał.
Związek zaapelował do Jarosława Kaczyńskiego "o audyt we wszystkich instytucjach publicznych i spółkach skarbu państwa pod kątem stosowania umów niestandardowych i przestrzegania Kodeksu pracy". "Oczekujemy też dymisji wszystkich osób na kierowniczych stanowiskach, które narzucają śmieciówki i promują niestabilne zatrudnienie. Czekamy na konkrety" - napisał Piotr Szumlewicz. List do szefa PiS zakończył słowami: "Ma Pan szansę pokazać, na ile wiarygodne są Pana deklaracje".
(KOZ, 22.06.2021)