Współtwórca kanału Nexta uprowadzony
Roman Protasiewicz ma 26 lat, jest współzałożycielem kanału Nexta, który informuje o sytuacji i protestach w Białorusi (screen YouTube.com/Euronews по-русски)
Białoruski opozycyjny dziennikarz Roman Protasiewicz, współzałożyciel kanału Nexta, został zatrzymany na lotnisku w Mińsku, po tym jak samolot Ryanair, którym leciał do Wilna, został zawrócony nad białoruskim terytorium z powodu fałszywej informacji o bombie na pokładzie.
Roman Protasiewicz ma 26 lat, jest współzałożycielem - wraz ze Sciapanem Puciłą - kanału Nexta, który informuje o sytuacji i protestach w Białorusi. Tamtejsze władze wpisały ich obu na listę ekstremistów, grozi im kara długoletniego więzienia, a być może kara śmierci. Białoruski komitet śledczy wystosował za obu dziennikarzami (otrzymali w Polsce azyl polityczny) międzynarodowy list gończy, zarzucając im naruszenie trzech paragrafów kodeksu karnego: „organizację masowych zamieszek", „organizację działań grupowych, które rażąco naruszają porządek publiczny" oraz "popełnianie umyślnych działań mających na celu podżeganie do wrogości społecznej ze względu na przynależność zawodową".
Przerażony Roman Protasiewicz mówił współpasażerom, ze na Białorusi grozi mu kara śmierci (wg The Guardian) fot. Sergiei Grits pic.twitter.com/QvnpVdfZXo
— A.Romaszewska (@ARomasze) May 23, 2021
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen określiła uprowadzenie samolotu i zatrzymanie dziennikarza jako „całkowicie nie do przyjęcia”. Napisała na Twitterze: „WSZYSCY pasażerowie muszą mieć możliwość natychmiastowej kontynuacji podróży do Wilna i zapewnienia im bezpieczeństwa. Każde naruszenie przepisów międzynarodowego transportu lotniczego musi pociągać za sobą konsekwencje”.
The outrageous and illegal behaviour of the regime in Belarus will have consequences.
— Ursula von der Leyen (@vonderleyen) May 23, 2021
Those responsible for the #Ryanair hijacking must be sanctioned.
Journalist Roman Protasevich must be released immediately.
EUCO will discuss tomorrow action to take.
Swiatłana Cichanouska, liderka białoruskiej opozycji, wezwała światowe władze lotnicze do rozpoczęcia śledztwa i stwierdziła: „Jest absolutnie oczywiste, że jest to operacja służb specjalnych polegająca na porwaniu samolotu w celu zatrzymania aktywisty i blogera Romana Protasiewicza". Dodała: „Nikt, kto leci nad Białorusią, nie może być pewien swojego bezpieczeństwa”.
Belarusians need decisive actions & help of the international community. Forcing @Ryanair plane to land to detain Raman Pratasevich is the result of the regime's impunity. This is a real internal occupation. https://t.co/ddJGW2bXU5
— Sviatlana Tsikhanouskaya (@Tsihanouskaya) May 23, 2021
Zaprotestowało polskie MSZ, wzywając do wyjaśnień przedstawiciela ambasady białoruskiej, a premier Mateusz Morawiecki stwierdził na Twitterze: "Zwróciłem się do Przewodniczącego Rady Europejskiej o rozszerzenie agendy jutrzejszej Rady Europejskiej o punkt dot. natychmiastowych sankcji wobec reżimu Alaksandra Łukaszenki". I dodał: "Porwanie cywilnego samolotu to bezprecedensowy akt państwowego terroryzmu, który nie może pozostać bezkarny".
Zwróciłem się do Przewodniczącego @eucopresident o rozszerzenie agendy jutrzejszej Rady Europejskiej o punkt dot. natychmiastowych sankcji wobec reżimu A. Łukaszenki. Porwanie cywilnego samolotu to bezprecedensowy akt państwowego terroryzmu, który nie może pozostać bezkarny.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) May 23, 2021
Jerzy Haszczyński z "Rzeczpospolitej" napisał na Twitterze: "U prezydenta @AndrzejDuda oraz na @prezydentpl na razie nic o przechwyceniu samolotu, zarejestrowanego w Polsce, przez Białoruś. @AndrzejDuda o golach Lewandowskiego, sześcioraczkach z Tylmanowej i kopalni w Wieliczce".
Prezydenta Polski Andrzej Duda zareagował na sytuację dopiero wieczorem, choć prezydent Litwy wydał oświadczenie już po godz. 15.
Wydarzenia na Białorusi związane z wymuszeniem lądowania samolotu pasażerskiego są kolejnym przykładem naruszania fundamentalnych zasad prawa międzynarodowego. Społeczność międzynarodowa nie może pozostawać obojętna. Konieczne jest zdecydowane działanie wobec władz białoruskich.
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) May 23, 2021
Światowe media oraz opozycja na Białorusi sugerują, że przechwycenie samolotu Ryanaira było akcją białoruskich i rosyjskich służb specjalnych, a zgodę na nią musiał wydać sam prezydent Aleksander Łukaszenka. Wskazuje na to fakt, że Boeingowi 737 Ryanaira na polskich znakach SP-RSM, którym leciał Protasiewicz, w ostatniej fazie asystował należący do Białorusi wojskowy myśliwiec MIG 29.
Po południu służby prasowe Łukaszenki potwierdziły, że na pokładzie samolotu nie znaleziono żadnych materiałów wybuchowych. Wieczorem irlandzki przewoźnik wydał oświadczenie, w którym przeprosił za opóźnienie samolotu, "które było poza kontrolą Ryanair".
Protasiewicz pracował m.in. w redakcji Euroradia, wcześniej był stypendystą Fundacji im. Vaclava Havla. Opuścił kolektyw Nexta we wrześniu ubiegłego roku.
Przypomnijmy, że po masowych protestach ulicznych w białoruskich więzieniach siedzi wielu dziennikarzy. Według Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy są to obecnie: Andrzej Poczobut, Katsiaryna Andrejeva, Daria Czulcova, Julia Słuckaja, Ała Szarko Siargiej Alszeuski, Piotr Słucki, Ksenija Łuckina, Andrej Aliaksandrau, Dzians Iwaszyn, Maryna Zołatava, Volga Łojka, Liudmiła Czekina, Alena Taukaczova, Anżela Asad, Iryna Rybałka, Ała Łapatka, Daria Danilava, Katsiaryna Tkaczenka, Maria Novik, Andriej Audzjejeu, Aliaksandr Daineka, Iryna Kasciuczenka, Liubou Kaspiarovicz, Aliaksadr Burakou Uładzimir Łapcevicz, Tacciana Kapitonava, Arciom Majorau, Alies Silicz oraz Raman Pratasievicz.
(CP, 24.05.2021)