Właściciel delikatesów internetowych odradzał wizyty w Lidlu
Kampania Tower Investments była pierwotnie planowana na 14 dni
Tower Investments, właściciel internetowych delikatesów Deli2.pl, stoi za krótką kampanią billboardową wymierzoną w sieć Lidl.
W Warszawie pojawiły się billboardy z napisem "Jedziesz do Lidla? Szkoda zdrowia #zostanwdomu". Były anonimowe, ale ostatecznie przyznała się do nich firma Tower Investments, która w grudniu uruchomiła delikatesy Deli2.pl.
Bartosz Kazimierczuk, prezes Tower Investments, w rozmowie z "Press" przekonuje, że celem kampanii było zwrócenie uwagi na zdrowotny aspekt robienia zakupów spożywczych w dobie pandemii. - Inspiracją dla kampanii była dotychczasowa polityka reklamowa Lidla. Żadna sieć nie zbudowała przekazu reklamowego, poświęcając tak dużo miejsca kwestiom zdrowotnym. Postanowiliśmy powiedzieć "sprawdzam". Jeśli rzeczywiście zdrowie klientów jest najważniejsze, to tymczasowe powstrzymanie się od zakupów stacjonarnych powinno być wręcz zalecane - tłumaczy Kazimierczuk.
Dodaje, że kampania była pierwotnie planowana na 14 dni, jednak - jak mówi - naciski Lidla na operatorów outdooru sprawiły, że ci się ugięli i postanowili zdjąć plansze reklamowe. Kazimierczuk podkreśla, że jest zdziwiony reakcją Lidla.
Aleksandra Robaszkiewicz, head of corporate communications and CSR w Lidl Polska, nie odpowiedziała na pytanie "Press", czy i jak Lidl Polska zareaguje na akcję Tower Investments, którą dzień wcześniej nazwał "czynem nieuczciwej konkurencji". - Przygotujemy oświadczenie w tej sprawie - przekazała jedynie Robaszkiewicz.
(AMS, 17.03.2021)