Chińska dziennikarka skazana na cztery lata za relacje z Wuhan
Zhang Zhan nadawała relacje m.in. z krematorium, szpitali, rozmawiała także z mieszkańcami (screen: YouTube/South China Morning Post)
Zhang Zhan została skazana przez sąd w Szanghaju na cztery lata pozbawienia wolności za "wszczynanie kłótni i sprawianie problemów". Dziennikarka zajmowała się tematem epidemii w Wuhan.
Jej relacje zdecydowanie różniły się od wersji podawanych przez oficjalne źródła. Od połowy maja była przetrzymywana w areszcie. Na rozprawę przybyła na wózku inwalidzkim, w kiepskim stanie ogólnym. Od czerwca co pewien czas odmawiała przyjmowania posiłków, protestując przeciwko aresztowaniu.
Zhang Zhan była jednym z nielicznych dziennikarzy obywatelskich w Chinach relacjonujących sytuację w Wuhan - źródle pandemii koronawirusa - podczas zamknięcia miasta. Inni zatrzymani poddali się nakazowi zaprzestania nadawania relacji. Zhang Zhan do Wuhan przybyła 1 lutego z Szanghaju. Jej krótkie relacje wideo przesyłane na YouTube składają się z rozmów z mieszkańcami, komentarzy oraz nagrań z krematorium, stacji kolejowych, szpitali i Wuhan Institute of Virology.
Zagranicznym dziennikarzom odmówiono wstępu do sądu „z powodu epidemii”.
(MAC, 29.12.2020)