Związkowcy z Polska Press: liczymy na przestrzeganie prawa prasowego
Polska Press ma 20 z 24 dzienników regionalnych wydawanych w Polsce
Władze związku zawodowego działającego w Polska Press obawiają się skutków przejęcia spółki przez PKN Orlen, ale zaznaczają, że "nadmierny szum medialny dotyczący tej transakcji nikomu nie służy". Zdaniem prezesa Press Club Polska kupowanie mediów pośrednio przez rząd prowadzi do pozbawiania dziennikarzy funkcji kontrolnej.
Komisja Międzyzwiązkowa związków zawodowych działających w Polska Press sp. z o.o. w przesłanym nam stanowisku wyraża niepokój związany ze zmianą właściciela wydawnictwa, ale odcina się od nazywania transakcji "końcem mediów lokalnych w Polsce". Przewodniczący komisji Dariusz Śmigielski zwraca uwagę, że te od dawna należały do zagranicznych koncernów, a od 2008 roku działalność oddziałów wojewódzkich Polska Press została "ściśle powiązana ze strategią centrali w Warszawie". Spowodowało to m.in. zmniejszenie objętości treści lokalnych na rzecz publikacji centralnych, do czego później doszedł "trend wyścigu o liczbę odsłon". To wszystko, zdaniem związku, przełożyło się na spadek liczby czytelników. Związkowcy wyrażają nadzieję, że nowy właściciel zapewni stabilność zatrudnienia. Obawiają się, czy będzie dbać o wolność słowa, przestrzeganie prawa prasowego i etyki dziennikarskiej.
Marcin Lewicki, prezes Press Club Polska, w przesłanym "Press" komentarzu stwierdza, że "kupowanie sobie przez rząd mediów, niezależnie od tego, przy pomocy którego podmiotu to czyni, w demokratycznym państwie nie ma prawa się zdarzać". Jak zaznacza, to prosta droga do pozbawiania dziennikarzy funkcji kontrolnej. "Trudno uwierzyć, by nowy właściciel pozwolił dziennikarzom z kupionych redakcji na tropienie nieprawidłowości wśród polityków własnego obozu. Z drugiej strony, mogą się one stać narzędziem walki z przeciwnikami. Rolą rządu jest efektywnie rządzić, spółki paliwowej – produkować i sprzedawać paliwa, a redakcji i dziennikarzy – relacjonować fakty i kontrolować władzę. Mieszanie tych ról prowadzi do ograniczenia swobody wykonywania zawodu przez dziennikarzy, a przede wszystkim – prawa do informacji ich odbiorców" - dodaje Lewicki. Jak pisze, ewentualne zwolnienia dziennikarzy będą okazją "dla innych redakcji do pokazania zawodowej solidarności np. poprzez zaoferowanie im pracy".
Towarzystwo Dziennikarskie w środę zaapelowało do pracowników spółki Polska Press o stawianie oporu. Zaoferowało także o pomoc prawną zwalnianym dziennikarzom.
(JSX, 10.12.2020)