Polski rynek wideo na żądanie rośnie rekordowo
Według ekspertów planowane wejście Disney+ na polski rynek może zmienić układ sił (fot. Glenn Carstens-Peters/Unsplash)
Rynek wideo na żądanie w Europie Środkowo-Wschodniej ma wzrosnąć o 16 mln subskrybentów do 2025 roku – wynika z raportu brytyjskiej firmy badawczej Digital TV Research. Tylko w Polsce ma przybyć 5 mln subskrybentów. Zdaniem eksperta walka o nowych użytkowników może się wiązać z wojnami cenowymi między dostawcami usług SVOD.
Z raportu Digital TV Research wynika, że do 2025 roku ma przybyć 16 mln subskrybentów usług SVOD w Europie Środkowo-Wschodniej. Z czego Rosja, która w 2019 roku została liderem rynku subskrypcji w regionie, wyprzedzając tym samym Polskę, ma wygenerować 4,8 mln, co da jej łącznie 8,8 mln. Z kolei w Polsce liczba subskrybentów SVOD ma wzrosnąć o 5 mln, osiągając 8,7 mln w 2025 roku.
CEE to gain 16m SVOD subscribers https://t.co/Aq0Fxx4riL
— Digital TV Research (@dtvresearch) September 14, 2020
Michał Kozicki, były prezes HBO Polska, przyznaje, że wzrost liczby polskich subskrybentów do 8,7 mln jest realny. – Wszystko sprzyja tak wysokiemu wzrostowi: demografia, pandemia, jesteśmy też wystarczająco dużym rynkiem, żeby przyciągać użytkowników produkcjami lokalnymi, więc jest to realne. To jednak bardzo agresywny plan – komentuje raport Kozicki.
Disney+ może zmienić układ sił
Digital TV Research prognozuje, że Netflix będzie liderem w regionie na rynku wideo na żądanie z 7,74 mln subskrybentów do 2025 roku, podwajając liczbę subskrybentów z 2019 roku. Kozicki zwraca uwagę, że obecnie największymi graczami na polskim rynku SVOD są Netflix i HBO, jednak planowane wejście Disney+, który według danych raportu ma mieć 4,02 mln abonentów w Europie Środkowo-Wschodniej do 2025 roku, może zmienić układ sił. Data debiutu Disney+ w Polsce nie jest jeszcze znana.
Eksperci spodziewają się, że Disney+ na polski rynek wejdzie z atrakcyjną ofertą i konkurencyjną ceną – w Stanach Zjednoczonych jest to 10 dol. Zwracają też uwagę na wyróżniający się kontent dziecięcy, który może zaważyć na sukcesie. – To właśnie dzieci są głównym czynnikiem, dla którego użytkownicy decydują się utrzymywać subskrypcję – tłumaczy Kozicki. Dodaje jednocześnie, że Disney nie może pozwolić sobie na brutalne filmy czy dokumenty poruszające kontrowersyjne tematy, a to jest ograniczenie, którego nie ma Netflix czy HBO.
fot. Mika Baumeister/ Unsplash
Dodatkowym czynnikiem, od którego będzie zależeć pozycja dostawców usług SVOD, jest przeniesienie premier kinowych do serwisów. – Do tej pory wpływy z premier kinowych były na tyle duże, że nie opłacało się przenosić ich do serwisów online. A obecnie – tak, jak zrobił to Disney z filmem "Mulan" – dostawcy wykorzystują premiery do przyciągnięcia nowych subskrybentów do swoich serwisów – mówi Kozicki.
Były prezes HBO nie wyklucza też walk cenowych między dostawcami usług wideo na żądanie. – Polska jest bardzo wrażliwym rynkiem, jeśli chodzi o ceny. To główny czynnik, który zachęca nowych użytkowników do skorzystania z usług SVOD, dlatego wojna cenowa jest prawdopodobna – twierdzi Kozicki.
Jak wynika z danych Gemius/PBI, w czerwcu liderem zestawienia serwisów VoD był Netflix.com, który odwiedziło 4,76 mln użytkowników (wzrost o 63,01 proc. w porównaniu z czerwcem 2019 roku). Dalej znalazły się: Video.wp.pl - 2,77 mln (wzrost o 23,11 proc.), Vod.pl - 2,39 mln (spadek o 14,94 proc.), dział Premium Cda.pl - 2,33 mln (spadek o 17,37 proc.), Vod.tvp.pl - 2,23 mln (spadek o 7,08 proc.), Player.pl - 2,05 mln (spadek o 4,65 proc.), Hbogo.pl - 1,47 mln (spadek o 11,97 proc.), Ipla.tv - 0,95 mln (spadek o 18,1 proc.), Primevideo.com - 0,37 mln (w czerwcu 2019 roku poniżej progu), Chili.com - 0,28 mln (spadek o 12,49 proc.).
(BAE, 18.09.2020)