Kinga Duda doradza ojcu. "Ivanka miała większe doświadczenie"
Kinga Duda została powołana na społeczną doradczynię prezydenta RP w sierpniu (fot. Jakub Kaminski/East News)
Kinga Duda, córka prezydenta Andrzeja Dudy, została jego społeczną doradczynią.
Powołanie nastąpiło w sierpniu, o czym Kancelaria Prezydenta poinformowała na swojej stronie internetowej w zakładce prezentującej doradców prezydenta RP.
Informację tę zauważył i jako pierwszy podał na Twitterze Krzysztof Berenda, dziennikarz RMF FM.
Mamy polską Ivankę Trump. ;) Kinga Duda została oficjalnym doradcą Prezydenta @AndrzejDuda.
— Krzysztof Berenda (@k_berenda) September 16, 2020
Podkreślam - społecznym - czyli bez pensji. pic.twitter.com/WnseWjNfvg
25-latka została przedstawiona jako prawniczka, absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz studiów podyplomowych z zakresu prawa amerykańskiego na CUA Columbus School of Law. Potwierdzeniem jej doświadczenia ma być m.in. praca wolontariuszki w biurze pomocy prawnej Kancelarii Prezydenta RP, w kancelariach prawnych (nie wymieniono nazw) i w Parlamencie Europejskim. Za pracę doradczyni prezydenta nie będzie otrzymywać wynagrodzenia.
Zdaniem strateg i ekspertki od marketingu Anny Gołębickiej córka prezydenta jako doradczyni to nadużycie.
- Obsadzanie dzieci polityków funkcjami w państwie jest modelem amerykańskim, ale nawet Ivanka Trump miała większe doświadczenie niż Kinga Duda, gdyż przed wejściem do polityki z powodzeniem prowadziła firmę modową. W polskich warunkach pachnie to bardziej nepotyzmem niż otwartością i należy uznać za niebezpieczny precedens – komentuje Gołębicka.
(IKO, 18.09.2020)