Gazeta.pl nie wróci do systemu pracy sprzed pandemii
Agora chce już na stałe zwiększyć udział zdalnego trybu pracy, m.in. w newsroomie portalu Gazeta.pl (fot. materiały prasowe)
Newsroom portalu Gazeta.pl (Agora) będzie wykorzystywał tryb pracy zdalnej także po zakończeniu ograniczeń związanych z pandemią - wynika z informacji "Presserwisu". Spółka konstruuje nowy model pracy redakcji portalu. - Jeśli ponad 80 procent zespołu mówi nam, że chce częściej pracować zdalnie, to chcemy im to umożliwić - mówi Agnieszka Siuzdak, dyrektor zarządzająca pionem Gazeta.pl
Gazeta.pl, podobnie jak inne redakcje Agory (w tym "Gazeta Wyborcza"), z powodu pandemii koronawirusa wprowadziła w większym stopniu pracę zdalną, w tym dla dziennikarzy. Jak wynika z naszych ustaleń, firma chce już na stałe zwiększyć udział zdalnego trybu pracy, m.in. w newsroomie portalu w warszawskim biurowcu spółki. Opowiedziała się za tym większość pracowników wszystkich redakcji, a także działów marketingu i IT, odpowiadając na pytania specjalnej ankiety.
Dziennikarze Gazeta.pl, z którymi rozmawialiśmy, nie są jednak zbyt chętni do pracy na stałe w domu. - Sporo osób nie zrozumiało, że ankieta dotyczyła docelowego modelu pracy po pandemii, zresztą część pytań nawiązywała do tego, na przykład: "czy boisz się zakażenia koronawirusem w biurze?". Tymczasem ona dotyczyła tego, że już w ogóle do biura nie wrócimy. Pojawiły się pytania z tezą w stylu: "co konkretnie wnosi twoja obecność w biurze?". Sugerują nam w ankietach, że praca zdalna to jedyna dobra opcja, a wcześniej byliśmy mniej efektywni – podkreśla jeden z pracowników newsroomu.
Inny zaznacza, że na razie nie wiadomo, jak duży będzie udział pracy zdalnej i jak ostatecznie będzie wyglądał newsroom. - Na pewno w jakimś procencie będziemy pracować zdalnie - dodaje jednak.
Z naszych informacji wynika, że decyzje w tej sprawie mają zostać ogłoszone w sierpniu. Osobom, które będą musiały pracować w redakcji, będą udostępnione miejsca w biurowcu. - Ale nie będzie już takiego newsroomu jak kiedyś – mówi jeden z pracowników.
- Gazeta.pl konstruuje właśnie nowy model pracy swojego zespołu. To szeroki proces, który trwa od dwóch miesięcy i ma na celu wybór przyszłego modelu działania zarówno w redakcji, jak i w innych działach – mówi Nina Graboś, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej Agory. Jak dodaje, wyniki kilku badań ankietowych wśród pracowników pokazały, że "organizacja oczekuje wprowadzenia dużo szerszej niż przed pandemią możliwości pracy zdalnej".
- Kluczowe dla nas są preferencje pracowników. Jeśli ponad 80 procent zespołu mówi nam, że chce częściej pracować zdalnie, bo to daje więcej elastyczności i czasu dla siebie, to chcemy im to umożliwić - mówi Agnieszka Siuzdak, dyrektor zarządzająca pionem Gazeta.pl. - Trend pracy zdalnej jest obecnie bardzo mocny i nie zniknie nagle z rynku. Praca w takim modelu może być bardzo efektywna. Dlatego chcemy wprowadzić zmiany i dbać o pracowników, którzy takiej właśnie możliwości oczekują. Nikogo do niczego nie będziemy zmuszać. Chcemy, żeby to każdy z pracowników decydował, czy w danym dniu chce pracować z biura czy z domu albo z każdego innego miejsca – dodaje Siuzdak.
Jak niedawno pisaliśmy, od września redakcja "Gazety Wyborczej" będzie miała o 40 proc. zmniejszoną powierzchnię biurową w budynku w Warszawie. Agora chce na stałe ograniczyć liczbę dziennikarzy pracujących na co dzień w warszawskiej redakcji. Nie będą mieli własnych biurek, wprowadzony będzie system tzw. hot desks: pracownicy będą zajmowali wolne w danym dniu miejsca. Spółka oficjalnie nie potwierdziła tych zmian.
W czerwcu portal Gazeta.pl odwiedziło 6,82 mln użytkowników (wzrost o 12,54 proc. w porównaniu z czerwcem 2019 roku) (badanie Gemius/PBI).
(JSX, 24.07.2020)