Radio ze spadkiem liczby słuchaczy i przychodów z reklam
W pierwszym półroczu najwięcej osób słuchało radia w domu, a nie w samochodzie (fot. Pexels.com)
W pierwszym półroczu 2020 roku każdego dnia radia słuchało 20,8 mln osób w wieku 15-75 lat - o 864 tys. mniej niż rok wcześniej. Jako powód jest wskazywany lockdown. Wydatki na reklamę w radiu mogły spaść o prawie 20 proc. Według specjalistów druga połowa roku powinna być lepsza.
Jak wynika z badania Radio Track, realizowanego przez Kantar, zasięg dzienny radia zmniejszył się z 72,2 proc. do 69,3 proc. W grupie słuchaczy 15-24 lat spadł z 68,6 proc. do 64,1 proc., 25-39 lat - z 75,4 proc. do 71,3 proc., 40-59 lat - z 75,3 proc. do 74 proc., a w grupie 60-75 lat - z 65,3 proc. do 62,7 proc.
Zasięg radia wraca do poziomu sprzed pandemii
- Początek roku dla radia w Polsce rozpoczął się bardzo dobrze. Jednakże na skutek zmian w słuchaniu radia wymuszonych narodową kwarantanną w miesiącach marzec-maj, które to badanie Radio Track doskonale odzwierciedliło, porównywanie ostatnich sześciu miesięcy do analogicznego okresu sprzed roku jest niewymierne - zaznacza Anna Wiater, rzeczniczka Komitetu Badań Radiowych, które zleca badanie Radio Track. - Optymizmem napawa fakt, że w ostatniej trzymiesięcznej fali można już zaobserwować, że zasięg radia w Polsce wraca do poziomu sprzed pandemii, to jest do 70 procent słuchalności w zasięgu dziennym i 90 procent w zasięgu tygodniowym - wskazuje.
Miejscem, w którym najwięcej osób słuchało radia, był dom, w którym odbiornik codziennie włączało 37,7 proc. osób (niewielki spadek z 38 proc.). Spadł zasięg dzienny radia w samochodzie (z 41 proc. do 37,2 proc.) i w pracy (z z 14,9 proc. do 13,3 proc.).
Średni czas słuchania radia wyniósł 4 godziny i 23 minut i był o 5 minut krótszy niż przed rokiem. Dłużej słuchano radia w domu (wzrost o 13 minut, do 3 godzin i 37 minut) i w pracy (wzrost o 3 minuty, do 6 godzin i 29 minut), a krócej w samochodzie (spadek o 12 minut, do 1 godziny i 46 minut).
W pierwszym półroczu liderem słuchalności było RMF FM, którego udział w czasie słuchania wzrósł z 27,2 proc. do 29,7 proc. Wyniki poprawiło również Radio Zet - z 12 proc. do 12,9 proc. Słuchalność Programu I Polskiego Radia spadła z 5,7 proc. do 5,1 proc., a Programu III Polskiego Radia - z 5,2 proc. do 4,8 proc.
Gwałtowne ożywienie w czerwcu
Tomasz Ramza, dyrektor generalny działu sprzedaży Grupy RMF, uważa, że w pierwszym półroczu wydatki na reklamę radiową mogły spaść o 17-19 proc. Jak podaje, w pierwszym kwartale jego radio zanotowało wynik podobny do zeszłorocznego, a w drugim kwartale spadek sięgnął 35-38 proc. Wielu klientów w związku z kryzysem wywołanym pandemią rezygnowało lub przesuwało kampanie. - W radiu nastąpiło gwałtowne ożywienie w czerwcu - zauważa Ramza. - Widzimy racjonalne podejście wielu klientów, szczególnie z branży handlowej i motoryzacji, którzy, jak się wydaje, podjęli bardzo mądre decyzje, nie czekając na duże wydatki w radiu na jesieni - komentuje. Szef sprzedaży Grupy RMF jest zadowolony z wyników lipca i spodziewa się również dobrego sierpnia. Mniej pewny jest jego zdaniem wrzesień. Ramza liczy, że radio zamknie trzeci kwartał spadkiem rzędu 3-5 proc. - Czwarty kwartał jest niewiadomą - przyznaje. Jego zdaniem - ze względu na dobry wynik końcówki 2019 roku - może również się zakończyć na niewielkim minusie.
Tomasz Ramza podtrzymuje swoje prognozy, że radio cały 2020 rok zakończy dwucyfrowym spadkiem. - Dzisiaj mamy nadzieję, że będzie to bliżej 10 procent niż, jak wcześniej mówiliśmy, 13-15 procent - wskazuje.
(KOZ, 20.07.2020)