"The Guardian" pisze o filmie "365 dni" jako "okropnym" hicie Netflixa
Brytyjski dziennik zastanawia się nad fenomenem polskiego filmu "365 dni" (fot. materiały prasowe)
"The Guardian" poświęcił duży artykuł polskiemu filmowi "365 dni". Jeden z największych brytyjskich dzienników pisze, że to zupełnie niespodziewanie światowy hit Netflixa, chociaż jest "absolutnie okropny".
Dziennik współczuje koreańskiemu reżyserowi Bong Joon-ho, który w lutym zdobył Oscara za "Parasite" i miał prawo oczekiwać, że jego film będzie zbierać najwięcej widzów na platformach streamingowych, przynajmniej w kategorii filmu nieanglojęzycznego. Tymczasem został zdystansowany przez "mały, polski film". Autor artykułu nazwał go filmem "softcore porno" i polskim odpowiednikiem "50 twarzy Greya". Wcześniej obrazowi "365 dni" artykuł poświęcił prestiżowy amerykański serwis Variety.
Film w wielu krajach znalazł się na szczycie najchętniej oglądanych pozycji Netflixa. W Wielkiej Brytanii jest drugi, ale zdecydowanie najlepszy wśród filmów zagranicznych. O wysłaniu go na Netflix zdecydowano po krótkiej emisji w polskich kinach, gdzie frekwencja przekroczyła 1 mln widzów. W lipcu ma wrócić do kin.
(MAC, 25.06.2020)