Dział: PUBLIC RELATIONS

Dodano: Czerwiec 03, 2020

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

"GW": rzecznik Amiki zamieszczał hejterskie wpisy w internecie

Amica jest producentem sprzętu AGD (screen: YouTube/Fabryka Kuchni Wronki)

Według "Gazety Wyborczej" rzecznik koncernu Amica Tomasz Pietrzyk miał zamieszczać hejterskie wpisy w serwisie Gowork.pl. Spółka nie komentuje sprawy.

Aktualizacja z 8 listopada 2023 r.:
Tomasz Pietrzyk, były rzecznik koncernu Amica, został prawomocnie uniewinniony od czynu zarzucanego mu przez Annę Wilk-Baran. Sąd I instancji stwierdził, że nie ma dowodów na winę i sprawstwo oskarżonego. Sąd II instancji utrzymał ten wyrok w mocy.

***

W serwisie Gowork.pl pracownicy piszą opinie o pracodawcach. Jak czytamy we wtorkowej "Wyborczej", autor podpisujący się nickiem "Wronki są nasze" napisał: "W zakładzie zbierzemy wiarę, żeby pogonić tych penerów od Ikonowicza. Nikt do Wilk-Baran i tego głupka z Warszawy nie będzie się przyłączał. Ikonowicz jest durniem, że daje się wciągnąć tej szalonej babie. U nas nikt jej nie popiera, a wy ciągle kłamiecie do dziennikarzy. Won z Wronek i dajcie ludziom żyć". W kolejnym wpisie dodał: "Ikonowicz i Wilk-Baran to pieniacze, które sieją nienawiść w mieście".

Anna Wilk-Baran to dziennikarka "Gazety Powiatowej" i lewicowa działaczka polityczna, która badała na łamach gazety i na Facebooku kwestie łamania praw pracowniczych w Amice. Spółka pozwała ją z art. 212 Kodeksu karnego, sąd uznał ją za winną pomówienia, ale w lutym sąd drugiej instancji uchylił jej zakaz wykonywania zawodu. Piotr Ikonowicz to lewicowy działacz, który urządzał przed fabryką firmy pikiety, mówił o mobbingu w spółce. Jemu też Amica wytoczyła proces z art. 212.

Jak pisze "Wyborcza", Wilk-Baran poprosiła policję o ustalenie autora hejterskich wpisów, by skierować do sądu akt oskarżenia o zniesławienie. Według policji wpisów dokonano w biurze Amiki. Dyrektor spółki ds. bezpieczeństwa Henryk Sztachetka wskazał na rzecznika spółki Tomasza Pietrzyka. Ten nie odpowiedział na pytania "Wyborczej" o hejterskie komentarze.

Wciąż zdarzają się czarne owce

Prezeska Polskiego Stowarzyszenia Public Relations Luiza Jurgiel-Żyła w komentarzu dla "Wyborczej" zaznaczyła, że PSPR jednoznacznie potępia takie praktyki. "Jeśli zarzuty się potwierdzą, to ten konkretny przypadek posłuży nam w przyszłości jako antyprzykład dla adeptów zawodu. Wyrażamy ubolewanie, że po 30 latach funkcjonowania PR w Polsce wciąż zdarzają się czarne owce, które kładą cień na codzienne starania setek profesjonalistów, dla których kodeks etyki jest jak druga skóra" - podkreśliła Jurgiel-Żyła.

O sprawę zapytaliśmy rzecznika Pietrzyka i biuro prasowe Amiki. Do zamknięcia wydania "Presserwisu" nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

(JSX, 03.06.2020)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.