W Agorze powstał drugi związek zawodowy
W Agorze do tej pory działał związek zawodowy NSZZ "Solidarność" (fot. Adrian Grycuk, Wikimedia Commons, CC BY-SA 3.0)
Etatowi dziennikarze i współpracownicy "Gazety Wyborczej" (Agora SA) powołali związek zawodowy: Komisję Zakładową OZZ Inicjatywa Pracownicza przy spółce Agora SA. Chcą walczyć m.in. o lepsze warunki zatrudnienia dla dziennikarzy podczas epidemii. To już drugi związek w Agorze.
W rozesłanym w środę do pracowników Agory e-mailu Bartosz Józefiak, jeden z założycieli związku i współpracownik Agory (publikuje m.in. w "Dużym Formacie"), chwali wywalczenie przez dziennikarzy "GW" skrócenie tygodnia pracy do czterech dni, po tym jak Agora zapowiedziała obniżenie wynagrodzeń. "Uważamy jednak, że jesteśmy w stanie uzyskać znacznie więcej" - pisze Józefiak. Nowy związek w Agorze postuluje m.in. zwolnienie etatowych pracowników z zakazu konkurencji i zmianę warunków umów ramowych dla współpracowników, które pozwoliłyby im zatrzymać prawa do napisanych tekstów. Proponuje też zatrudnienie na etatach osób pracujących obecnie na umowach-zleceniach i jasną deklarację zarządu w kwestii przedłużenia umów pracownikom na umowach krótkoterminowych. Zdaniem związku zarząd "mógłby wreszcie – zgodnie z polskim prawem – wypłacać dodatek za nadgodziny dziennikarzom pracującym po więcej niż osiem godzin dziennie. Zawód dziennikarza nie jest przecież wyjęty z kodeksu pracy".
Najważniejsze, żeby Agora wróciła do poprzednich pensji
- To nie jest oficjalna lista postulatów. Wystąpiliśmy we wtorek do zarządu o udostępnienie dokumentów: regulaminu wynagradzania, regulaminu pracy, funduszu socjalnego i umowy niedawno zawartej z "Solidarnością". Zapoznamy się z nimi i wtedy wysuniemy nasze propozycje. Liczymy, że napłyną do nas nowi członkowie i powiedzą, jakie mają oczekiwania wobec pracodawcy – mówi "Presserwisowi" Bartosz Józefiak. - Najważniejsze dla nas jest, żeby Agora wróciła za pół roku do poprzednich pensji, jak deklarowała w rozmowach ze związkową "Solidarnością". Z redakcji regionalnych płyną sygnały niezadowolenia, dziennikarze pracują więcej niż przed pandemią. Pracujemy więcej, a zarabiamy mniej. Trudno się dziwić, że ludzie w tej sytuacji pomyśleli o założeniu związku zawodowego – zaznacza Józefiak.
Zagłosuj na zdjęcie, które otrzyma Nagrodę Internautów w konkursie Grand Press Photo 2020
Przyznaje też, że trochę obawia się reakcji zarządu. - Mamy prawo zakładać związek, ale ryzykujemy, że pracodawca przestanie na przykład zamawiać u nas teksty. Wychodzimy jednak z założenia, że Agora to spółka misyjna, wywodząca się z "Solidarności". Wierzymy, że zarząd nie posunie się do niskich trików, jak wyrzucenie współpracowników, żeby zdusić związek w zarodku – dodaje Józefiak.
Kilkunastu członków nowego związku zawodowego w Agorze
Związek został założony 22 kwietnia. Aby do niego dołączyć, trzeba wypełnić deklarację członkowską oraz opłacić składkę - 60 zł rocznie. Józefiak należy do komitetu założycielskiego związku. Obecne władze organizacji są tymczasowe, wybrane na trzy miesiące. Po tym czasie odbędą się wybory stałych władz. Związek obecnie liczy kilkunastu członków.
"Pluralizm związkowy jest idealną sytuacją w każdym zakładzie pracy. Możecie należeć do dwóch związków zawodowych jednocześnie – prawo na to pozwala" - zaznaczył w e-mailu do pracowników Agory Józefiak. W Agorze działa już NSZZ "Solidarność". Jego przewodniczący Wojciech Orliński informację o powstaniu nowego związku przyjmuje z pozytywnie. - Życzę mu powodzenia. Tu jest mnóstwo pracy – mówi "Presserwisowi" Orliński.
Zapytaliśmy, jak kierownictwo Agory komentuje powstanie nowego związku. "Nie mam nic do przekazania w tej sprawie" - odpowiedziała nam Nina Graboś, dyrektorka ds. komunikacji korporacyjnej spółki.
(JSX, 07.05.2020)