Cezary Gmyz zaprzecza, że komornik zajął mu mieszkanie za brak przeprosin
Cezary Gmyz zapewnie, że komornik nie zamierza zajmować mu mieszkania (fot. Marcin Obara/Press)
Cezary Gmyz, korespondent Telewizji Polskiej w Niemczech, zaprzecza podanej przez serwis Wieści24.pl informacji, że komornik zajął mu mieszkanie w związku z tym, że nie przeprosił Leszka Szymowskiego w "Rzeczpospolitej".
Serwis Wieści24.pl twierdzi, że mieszkanie Cezarego Gmyza zostanie wystawione na licytację, a obecnie ma trwać szacowanie jego wartości. - Kancelaria komornicza przysłała moim adwokatom pismo, z którego jednoznacznie wynika, że egzekucja z moich kont była egzekucją skuteczną i komornik nie zamierza zajmować mi mieszkania - mówi Cezary Gmyz. - Do zera sczyszczone zostały wszystkie moje konta, łącznie z tym, z którego korzystam z żoną do spłaty kredytu i konto firmowe, z którego opłacam pracowników produkujących program dla Instytutu Pamięci Narodowej - dodaje Gmyz.
Sąd nakazał Cezaremu Gmyzowi przeproszenie na łamach "Rzeczpospolitej" Leszka Szymowskiego za sugestie, że ten miał pomówić Gmyza o współpracę z UOP. Wyrok był prawomocny. Chodzi o publikowany w 2012 roku w "Rz" tekst Gmyza "Próba zastraszania w obronie nierzetelnej książki", który był krytyką książki Szymowskiego "Agenci SB kontra Jan Paweł II". W artykule pojawiła się teza, że Szymowski miał zaszantażować Gmyza, pomawiając go o rzekomą współpracę z UOP na początku lat 90., aby wstrzymać publikację. Tekst był podpisany inicjałami "ceg".
Cezary Gmyz nie wykonał wyroku i nie wykupił przeprosin w "Rzeczpospolitej". - Nie wykonałem wyroku dlatego, że nigdy nie opublikowałem w żadnej gazecie pod swoim nazwiskiem czegoś, co byłoby kłamstwem. Publikacja wyroku sądowego de facto byłaby publikacją pod moim nazwiskiem rzeczy fałszywych - uważa Gmyz.
W październiku 2019 roku Cezary Gmyz, wykonując inny wyrok sądu, przeprosił Szymowskiego na łamach "Gazety Polskiej Codziennie". "W 2013 r. na portalach społecznościowych, podczas spotkań autorskich oraz w mediach, w tym w »Gazecie Polskiej Codziennie« rozpowszechniałem nieprawdziwe i naruszające dobra osobiste pana Leszka Szymowskiego informacje, jakoby pan Leszek Szymowski pomawiał mnie o współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa PRL oraz jakoby pan Leszek Szymowski znany był z nierzetelnych tekstów i został usunięty z kilku redakcji za publikowanie nieprawdziwych informacji" - brzmiała treść przeprosin Gmyza w "GPC".
(KOZ, 02.04.2020)