"NTO" bez wywiadu z profesorem politechniki. "Efekt sądowej cenzury"
"Nowa Trybuna Opolska" o sprawie napisała na pierwszej stronie piątkowego wydania
"Nowa Trybuna Opolska" nie wydrukowała w piątek rozmowy z profesorem Politechniki Opolskiej Sławomirem Szymańcem. Rozmówca wycofał się w związku z sądowym zabezpieczeniem, którym objęta jest również gazeta.
"Nowa Trybuna Opolska" poinformowała o sprawie w piątek. "Profesor Politechniki Opolskiej, oskarżany w mediach przez swojego szefa, nie może się bronić, bo sąd nałożył mu knebel. Sądowy kaganiec ma też nasza gazeta" - wyjaśniono na pierwszej stronie gazety.
Redaktor naczelny "NTO" Krzysztof Zyzik na stronie, na której miał się ukazać wywiad ze Sławomirem Szymańcem, napisał, że rozmowy nie będzie, "co jest efektem sądowej cenzury, tzw. zabezpieczenia, o które wniosła grupa naukowców Politechniki Opolskiej". "Cenzurą prewencyjną został objęty nie tylko nasz rozmówca, ale i bezpośrednio »Nowa Trybuna Opolska«. Dlatego rozmawialiśmy z profesorem ogólnie, nie dając pretekstu do oskarżania jego i gazety o łamanie sądowego zakazu. Wywiad był już gotowy. Niestety, w ostatniej chwili naukowiec się wycofał" - poinformował naczelny dziennika.
Naczelny "NTO" opisał, że prof. Sławomir Szymaniec jako rzecznik dyscyplinarny ds. akademickich Politechniki Opolskiej podał publicznie w wątpliwość uczciwość projektu za kilka milionów złotych, którym kierował jego przełożony - prorektor.
"NTO" nie może pisać o tym projekcie. Rok temu gazeta opublikowała artykuł śledczy na ten temat. - Po tekście autorzy projektu wystąpili do sądu o zabezpieczenie i dostali je. Nie możemy kontynuować tematu - mówi "Presserwisowi" Krzysztof Zyzik.
(KOZ, 23.12.2019)