Kuriozalna sytuacja w Trójce z próbą odwołania zaproszenia dla dziennikarki
Dyrektor Trójki poinformował Piotra Semkę, że "zarząd radia nie akceptuje udziału w audycji pani Babakovej" (screen YouTube.com/Telewizja wPolsce.pl)
Olena Babakova, była dziennikarka redakcji ukraińskiej Polskiego Radia, przed audycją "Klub Trójki" dowiedziała się, że nie może wystąpić na antenie. Chociaż wcześniej została zaproszona do programu.
Olena Babakova sprawę opisała na swoim profilu na Facebooku. Do "Klubu Trójki" 7 marca zaprosił ją prowadzący tego dnia program Piotr Semka. Tematem były zbliżające się wybory prezydenckie na Ukrainie. Przed audycją dowiedziała się, że jej zaproszenie miało zostać odwołane, a zarząd Polskiego Radia dzwonił i poinformował, że nie wolno jej zapraszać.
"Pani Oleno, tak niezręcznie wyszło. My chcieliśmy... a tu zarząd... telefon wprost... no i co robić? Na pewno nic Pani złego Radiu nie zrobiła?" - relacjonowała słowa wydawcy Olena Babakova. Wyjaśniła mu, że pracowała w Polskim Radiu w latach 2011-2016, a umowę rozwiązano za porozumieniem stron w ramach restrukturyzacji. Napisała, że goście przyglądali się tej sytuacji i nikt nie zabrał głosu.
Ostatecznie wydawca miał stwierdzić, że weźmie "to na siebie", a Semka powiedzieć: "No niech pani zostanie". Dziennikarka wystąpiła w "Klubie Trójki".
Do wpisu Oleny Babakovej odniósł się w komentarzu jeden z gości - Łukasz Adamski, wicedyrektor Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia. Potwierdził, że taka sytuacja miała miejsce. "Kiedy okazało się, że do audycji przyszło pięć osób, a nie cztery, to red. Piotr Semka - rozmawiając z autorką postu - od razu zaznaczył, że będziemy wobec tego rozmawiać w audycji w piątkę. To było przyczyną milczenia pozostałych osób" - wyjaśnił Adamski.
- Przyszedłem w ostatniej chwili. Zorientowałem się, że coś jest nie w porządku, gdy wydawca poprosił Olenę Babakovą do pokoju obok. Piotr Semka i jeden z gości mówili, że była zaproszona, ale potem próbowano odwołać zaproszenie. Stawianie mnie w sytuacji, że przysłuchiwałem się i nie zabrałem głosu, jest nie fair. Nie słyszałem słów przytoczonych przez Babakovą na Facebooku - opowiada Jerzy Haszczyński. - Piotr Semka zdecydował, że Olena Babakova weźmie udział w programie, wystąpiła w nim, mówiła najwięcej. Audycja była ciekawa. Nagle zrobiła się z tego wielka awantura - dodaje.
Piotr Semka w oświadczeniu zamieszczonym na Twitterze napisał, że w dniu audycji dyrektor i redaktor naczelny Trójki Wiktor Świetlik poinformował go, iż "zarząd radia nie akceptuje udziału w audycji pani Babakovej". Semka zgodził się na rezygnację z jej udziału w dyskusji, ale poinformował Świetlika, by wyjaśnić Babakovej powody.
Moje oświadczenie w sprawie wpisu Pani Oleny Babakowej na Facebooku pic.twitter.com/ltASHgJLA7
— Piotr Semka (@PiotrSemka) 8 marca 2019
(KOZ, 08.03.2019)