Kasa Krajowa pozywa Agorę za łączenie Grzegorza Biereckiego z aferą KNF
Agora do czasu otrzymania pozwu nie komentuje sprawy
Zrzeszająca SKOK-i Kasa Krajowa poinformowała, że złoży pozew przeciwko Agorze, wydawcy "Gazety Wyborczej". Chodzi o łączenie SKOK-ów i fundacji senatora PiS Grzegorza Biereckiego z Getin Bankiem w kontekście afery z KNF. Wojciech Czuchnowski z "GW" zapewnia, że dysponuje dokumentami, które potwierdzają informacje zawarte w artykułach.
W weekendowym wydaniu "Gazety Wyborczej" Agnieszka Kublik i Wojciech Czuchnowski napisali, że Fundacja Grzegorza Biereckiego Kocham Podlasie chciała założyć lokatę w banku Leszka Czarneckiego, czemu senator zaprzeczył. Jak wynika z nagrania rozmowy właściciela Getin Banku z ówczesnym szefem KNF Markiem Chrzanowskim, miało chodzić o 60-70 mln zł, a Czarnecki miał się nie zgodzić na taki depozyt w obawie, że może chodzić o pranie pieniędzy.
W poniedziałek Kasa Krajowa odniosła się do doniesień dziennika. "Krajowa Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo-Kredytowa oświadcza, że nie przekazywała żadnych środków finansowych Fundacji Grzegorza Biereckiego Kocham Podlasie. Ta informacja jest także ogólnie dostępna na naszej stronie internetowej" – napisano w komunikacie. Przedstawiciele Kasy Krajowej twierdzą, że dziennikarze "Gazety Wyborczej" nie zwracali się do nich z prośbą o komentarz w tej sprawie.
Wojciech Czuchnowski mówi "Presserwisowi", że Kasa Krajowa zarzuca dziennikarzom coś, czego nie podali. – Myśmy nigdzie nie napisali, że oni przekazali jakiekolwiek środki. Cała afera opiera się na tym, że chcieli przekazać, ale Getin Bank się nie zgodził. Na to są dokumenty, które cytujemy i które, w razie gdy nas pozwą, udostępnimy w sądzie – mówi. Podkreśla, że zwracali się z prośbą o komentarz do Biereckiego. – Gdyby chciał, skierowałby nas do Kasy Krajowej – dodaje.
Nina Graboś, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej w Agorze, poinformowała nas, że "dopóki pozew nie wpłynie, spółka nie komentuje sprawy".
Szef KNF Marek Chrzanowski podał się do dymisji w ubiegłym tygodniu po artykule „Gazety Wyborczej”, która ujawniła, że miał on zaoferować przychylność dla banku Leszka Czarneckiego w zamian za zatrudnienie wskazanego prawnika - Grzegorza Kowalczyka.
(KW, 20.11.2018)