Dział: PERSONALIA

Dodano: Listopad 04, 2015

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Mają za sobą dobry rok

Trwa głosowanie na Dziennikarza Roku 2015. Wbrew powszechnym opiniom to nie „Press” przyznaje ten tytuł. Od 19 lat otrzymuje go osoba, która zwycięża w głosowaniu polskich redakcji. Redakcja „Press”, jako organizator konkursu, nigdy nie głosuje. Jednak gdy rusza konkurs, często jesteśmy proszeni o przypomnienie tych dziennikarzy, którzy wyróżnili się pracą w mijającym roku.

Już po raz trzeci spełniamy tę prośbę i przedstawiamy nasze tegoroczne podpowiedzi. Głosujące kolegia redakcyjne nie muszą się nimi kierować, mają prawo wskazać dowolnych dziennikarzy, pod warunkiem spełnienia wymogów regulaminu. Każda redakcja może nominować od jednego do trzech kandydatów, lecz żaden z nominowanych nie może być pracownikiem redakcji nominującej lub redakcji z nią strukturalnie powiązanych.
Termin przyjmowania zgłoszeń, wyłącznie drogą e-mailową na podany w regulaminie adres, upływa 4 grudnia.
Bogusław Chrabota („Rzeczpospolita”) – jako redaktor naczelny ogólnopolskiego dziennika pokazał, że nawet w czasach rozchwianych politycznie, gdy wielu dziennikarzy i liczne redakcje tracą poczucie obiektywizmu, można robić gazetę trzymającą standardy. Rzetelnie informującą, a nie przedstawiającą wybrany punkt widzenia. Analizującą, a nie agitującą. W roku ważnych wyborów politycznych „Rzeczpospolita” pod kierownictwem Bogusława Chraboty nie zboczyła z kursu.
Katarzyna Janowska (TVP Kultura) – nawet Polacy nieinteresujący się na co dzień muzyką poważną przyznawali, że obsługa XVII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina przez kanał TVP Kultura była przedsięwzięciem na skalę światową. Przygotowane przez stację transmisje, relacje, komentarze były wzorem fachowości i misyjności telewizji publicznej. Dzięki wykorzystaniu mediów społecznościowych konkurs śledzili widzowie z całego świata. Zaś obecna w studiu festiwalowym kultura dyskusji – dostrzeżona i chwalona przez widzów w serwisach społecznościowych – pokazała inne, lepsze oblicze polskiego dyskursu.
Konrad Piasecki (RMF FM) – w porannym „Kontrwywiadzie” w RMF FM, wieczornych rozmowach „Piaskiem po oczach” w TVN 24 czy felietonach w Interii udowadnia, że z przedstawicielami władzy można rozmawiać konkretnie i bez uprzedzeń, a dziennikarski komentarz może być merytoryczny, a nie polityczny. W czasie wyborów Piasecki był najbardziej obserwowanym przez liderów list dziennikarzem na Twitterze. Nawet gdy napięcie polityczne sięgnęło zenitu, nie wyszedł z roli dziennikarza – a tym bardziej ze studia. Mistrz krótkiej rozmowy, w której potrafi maksymalnie wykorzystać przyznany mu czas.
Tomasz Sekielski („Po prostu” TVP 1) – nagradzany już za reportaże, nie spoczął na laurach. W każdym swoim programie odkrywa mechanizmy współczesnego świata; szuka drugiego dna wydarzeń, którymi żyjemy. Choć „Po prostu” emitowane jest w środku tygodnia o późnej porze, od jesieni przyciąga jeszcze więcej widzów. To jedyny w polskiej telewizji program poświęcony w całości międzynarodowej tematyce społeczno-politycznej – wymyślony i robiony przez dziennikarza, któremu wciąż się chce.
Filip Springer – rzadko się zdarza, by reporter niezajmujący się na co dzień newsami, potrafił przebić się w publicznym dyskursie i zwrócić uwagę na rzeczy istotne. A otaczająca nas brzydota, marazm zapomnianych miast i niedostrzegana bieda do takich należą. Swoimi tekstami Springer kłuje sumienia urzędników. Swoją najnowszą książką „13 pięter” otworzył oczy tym, którzy widzą tylko jasne strony nowoczesnych osiedli z mieszkaniami na kredyt. Swoim multimedialnym projektem „Miasto Archipelag” wyprowadza reportaż poza ramy prasy i książek, zwracając dziennikarzom uwagę, że jest inna Polska, niż ta, którą opisują.
Grzegorz Sroczyński („Gazeta Wyborcza”) – po swoich głośnych ubiegłorocznych wywiadach na temat transformacji ustrojowej w tym roku Sroczyński poszedł dalej: postanowił ostudzić nieco dobre samopoczucie zamożnych Polaków. Nie krytykując ich, lecz po swojemu: zadając pytania w imieniu nas wszystkich. Prezesa Comarchu czy mBanku jego pytania wyraźnie uwierały. Dziennikarz „GW” swoimi rozmowami szuka sposobu na nowe urządzenie świata, na egzekwowanie społecznej sprawiedliwości. W imię tej sprawiedliwości potrafi stanąć  naprzeciwko nawet swoich kolegów z redakcji.
Ewa Wanat – kiedyś w Tok FM, a do niedawna w radiu RDC udowodniła, że można stworzyć przestrzeń do dyskusji publicznej, w której wszyscy są równo traktowani i w której jest miejsce dla każdego. Że da się robić radio, które jest słuchane i słyszane. Ciekawe audycje, niebanalni prowadzący, barwni i kompetentni goście – to przepis na stację z pozoru prosty, jednak wciąż elitarny. Ewa Wanat umie go realizować. W RDC nie po raz pierwszy pokazała, że potrafi wpływać na życie i myślenie Polaków.
Rafał Woś („Polityka”) – w „Dzienniku Gazecie Prawnej” dał się poznać jako autor świetnych tekstów na temat zagadnień gospodarczych i społecznych. Prezentuje ogromną wiedzę oraz umiejętność analizy i obrony własnych tez. Jeden z najbardziej błyskotliwych publicystów młodego pokolenia. Jak podkreślono w uzasadnieniu przyznanej mu w tym roku Nagrody im. Dariusza Fikusa, Woś nie boi się odkrywać słabości liberalnych dogmatów ekonomicznych dominujących w polskiej debacie.
Krzysztof Ziemiec (TVP) – prowadzący główne wydania „Wiadomości”, program „Dziś wieczorem” i „Woronicza 17” na antenie TVP Info. Prowadzi też programy autorskie. W czasach, gdy dziennikarze na wizji ujawniają, po której stronie sporu politycznego stoją, on potrafi zachować bezstronność i obiektywizm, być rozmówcą kulturalnym, ale dociekliwym. To niby standard – ale już nie w polskim dziennikarstwie. Będąc współprowadzącym debatę prezydencką, Ziemiec pokazał, że profesjonalny dziennikarz potrafi schować do kieszeni własne poglądy polityczne i traktować rozmówców z jednakowym dystansem.

(04.11.2015)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.