Debiut Telewizji Republika w Internecie z problemami
Telewizja Republika zadebiutowała wczoraj w Internecie. Nadawała specjalny program w związku z trzecią rocznicą katastrofy smoleńskiej. Specjaliści zwracają uwagę na błędy warsztatowe. Nie obyło się również bez problemów technicznych.
– Średnio ogląda nas około 8 tysięcy internautów jednocześnie, a w szczytowym momencie było 23 tysiące. To w Internecie bardzo dobry wynik – mówił wczoraj po godz. 18 Piotr Barełkowski, prezes Telewizji Niezależnej SA, nadawcy Telewizji Republika.
Kilkunastogodzinny program nadawany był z kawiarni Telimena na Krakowskim Przedmieściu i ze studia przy ul. Farbiarskiej w Warszawie, gdzie mieści się redakcja stacji. Gośćmi byli m.in. politycy, publicyści i rodziny ofiar. Ewa Stankiewicz i Tomasz Sakiewicz rozmawiali z przechodniami na Krakowskim Przedmieściu. Relacjonowano też uroczystości związane z trzecią rocznicą katastrofy smoleńskiej.
Telewizja Republika miała jednak problemy z prądem i przekaz między 13 a 17 był realizowany dzięki zasilaniu awaryjnemu. ”Firma RWE tłumaczy, że przyczyną awarii prądu było zerwanie kabla na budowie w pobliżu siedziby Telewizji Republika” – napisała stacja na swojej stronie. W redakcji Telewizji Republika zaczęto wietrzyć spisek. – Dotąd nie było w tym miejscu żadnych awarii, proszę sobie wyobrazić. Może pan sobie interpretować to jak chce, ale jest jakimś niebotycznym przypadkiem, że akurat dziś. Przedstawiciel RWE powiedział, że to koparka uszkodziła przewód. W ciągu kilku godzin awaria została naprawiona. Na szczęście mieliśmy zasilenie awaryjne. Nie było przerwy w emisji – mówi Piotr Barełkowski.
Ci, którzy oglądali debiut Telewizji Republika, mieli sporo zastrzeżeń. – Widać, że jest pomysł, ale na razie to wygląda, mówiąc delikatnie, bardzo skromnie. Warsztatowo w sensie telewizyjnym widać, że wiele kwestii jest do przećwiczenia i do poprawienia – komentuje Tomasz Sekielski, autor programu ”Po prostu” w TVP 1.
Medioznawcę Wiesława Godzica niepokoi pomysł na dziennikarstwo w Telewizji Republika. – To anachroniczny model dziennikarza, który jest bardziej misjonarzem, prowadzi krucjatę. Ich wywiady są w moim przekonaniu zaprzeczeniem kunsztu dziennikarskiego. Dziennikarz występuje w nich w roli nauczyciela, który dąży do tego, co chce usłyszeć. Dziwne, pokraczne, bardzo ideologiczne, a warsztatowo słabe – dodaje medioznawca.
”Odpaliłem Telewizję Republika na laptopie. Marna jakość playera, a podobno miało być HD. No i zrywa przy 6 Mb downloadu. Porażka!” – napisał rano na Twitterze Wojciech Pawlak, były dyrektor TVP 2, a obecnie członek rady nadzorczej firmy Popler, oferującej transmisje w sieci (Popler realizował wczoraj transmisję dla serwisu Salon24.pl).
Zdaniem Szymona Pawlicy, dyrektora zarządzającego firmy TransmisjeOnline, streaming na masową skalę w Polsce jest ogromnym wyzwaniem z uwagi na złą jakość infrastruktury sieciowej w Polsce. – Mamy za słabe łącza. Jest to problem, który napotyka każdy duży nadawca rozważający Internet jako medium dotarcia – tłumaczy Pawlica. – To jest właśnie powód, dla którego obraz nadawany przez Telewizję Republika na żywo do Internetu jest średniej jakości.
Telewizja Republika emitowała wczoraj też zapowiedzi swoich programów. Wśród cyklicznych pozycji w ramówce znajdą się m.in. ”Starcie cywilizacji” Tomasza Terlikowskiego, ”Kuchnia polska” Cezarego Gmyza, ”Dzień dobry Polsko” Piotra Goćka i ”Zadanie specjalne” Anity Gargas.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przyznała koncesję Telewizji Republika na początku kwietnia. Kanał z regularną emisją ma ruszyć w maju br.
Komentarze:
"Telewizja Republika nie jest skazana na porażkę" - Marek Kacprzak, dziennikarz Polsat News
"Telewizja Republika to rozmowych samych swoich" - prof. Wiesław Godzic, medioznawca
KOZ