Dział: WYWIADY

Dodano: Maj 17, 2005

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Fale leżą odłogiem

Rozmowa z Andrzejem Zielińskim, nowym członkiem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Czym chce się Pan zajmować w Krajowej Radzie?
Przede wszystkim zależy mi na tym, żeby postępował proces cyfryzacji, chcę w tym pomóc. Oczywiście cyfryzacja wystar-towała, ale głównie w telewizji. Wiele do zrobienia jest natomiast w radiofonii. Nasze fale średnie leżą odłogiem i jest to dobro zanie-
dbane. A na świecie cyfryzuje się nie tylko fale średnie, ale i dłu-
gie. Musimy wejść w wielką erę cyfryzacji radiofonii, a nie tylko komputerów, telekomunikacji, transmisji danych, Internetu. Rząd zaakceptował program rozwoju cyfryzacji mediów. Chcę za tym lobbować. KRRiT ustawowo jest zobowiązania do promocji postępu naukowo-technicznego i możemy tu wiele zrobić.

Czy TVP powinna ograniczyć nadawanie reklam?
To jest kwestia gry rynkowej. Byłem kiedyś członkiem rady nadzorczej TVP i uważam, że w obecnym stadium rozwoju mediów publicznych ograniczenie reklam równałoby się ograniczeniu w ogóle działalności telewizji publicznej. Nie jestem zwolennikiem takiego rozwiązania. TVP nie poradziłaby sobie przy ograniczeniu reklam. Znam telewizję publiczną od środka i wiem, że przychody z reklam są podstawą jej działalności.

Czy jest Pan zwolennikiem wprowadzenia zapisu antykon-centracyjnego w nowej ustawie medialnej?
Generalnie jestem za wprowadzeniem zapisu antykoncentracyjnego. W szczegółach jednak jest to sprawa skomplikowana i wymaga ostrożności i wyważenia. Zbyt wielka siła niektórych nadawców nie jest bowiem dobra dla odbiorców.

Czy powinno się wprowadzić w ustawie medialnej zapis
o rekoncesjonowaniu?

Nie wiem. Za krótko jestem członkiem Rady, by odpowiedzieć na to pytanie.

Był Pan ministrem w rządzie SLD-PSL. Nie obawia się Pan zarzutów, że Pana obecność w KRRiT oznacza upolity-cznienie Rady?
Nie. Jestem człowiekiem, który zajmował się gospodarką i tech-
niką. Mówienie o upolitycznieniu jest nadużyciem. To kwestia osobistego stosunku do sprawy i osobistej uczciwości. Jeśli wchodzi się do takiego ciała, które ma być apolityczne, to trzeba być apolitycznym.

Pan będzie?
Postaram się.

Rozmawiał Mateusz Sosnowski

(MS, 17.05.2005)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.