LPR i Lech Haydukiewicz chcą ukarać Radio Zet, Elżbieta Kruk - nie
11.06.2007, 14:25
„Roman, przestań pieprzyć" – skomentował rozmowę Moniki Olejnik z wicepremierem Romanem Giertychem Marek Starybrat z Radia Zet. Członek KRRiT Lech Haydukiewicz oraz posłowie LPR chcą, by Radio Zet za karę zapłaciło kilkadziesiąt tysięcy złotych. Przewodnicząca KRRiT nie widzi podstaw do ukarania.
Po zakończeniu poniedziałkowego "Gościa Radia Zet" prowadzący poranną audycję opowiedzieli kilka dowcipów o LPR, a na zakończenie Marek Satrybrat powiedział: "Roman, przestań pieprzyć".
Członek KRRiT Lech Haydukiewicz w przekazanym PAP komunikacie napisał, że "etyka dziennikarska nakazuje zachowanie podstaw elementarnego obiektywizmu. Używanie przy tym słów wulgarnych narusza przyrodzoną i niezbywalną godność człowieka, która stanowi źródło wolności i praw każdego obywatela " - podkreślił Haydukiewicz (wybrany do KRRiT jako wspólny kandydat LPR i Samoobrony). Wypowiedź na temat Giertycha określił jako „wulgarną i obraźliwą”.
Prezes Radia Zet Robert Kozyra przeprosił już wicepremiera Giertycha. - Był to niefortunny komentarz prowadzącego, podsumowujący rozmowę Moniki Olejnik z wicepremierem Romanem Giertychem. Wypowiedź ta oczywiście nie powinna była znaleźć się na antenie – powiedziała rzeczniczka Radia Zet Katarzyna Brzezińska.
- Dobrze się stało, że pan Kozyra przeprosił Romana Giertycha, ale to nie rozwiązuje sprawy. Słowa padły na antenie i nie można traktować ich w kategorii incydentu – powiedział w poniedziałek po południu Lech Haydukiewicz. Mimo listu Roberta Kozyry posłowie Ligi Polskich Rodzin zaapelowali do KRRiTV o ukaranie Radia Zet. - Przeprosiny nie naprawią szkody, jaka została wyrządzona wicepremierowi. Tym bardziej, że ta wypowiedź wynika z ogólnej atmosfery w niektórych mediach, gdzie niepisanym standardem jest obowiązek złego wypowiadania się o politykach LPR – powiedział Krzysztof Bosak, poseł LPR.
– Chcielibyśmy, żeby kara miała wymiar symboliczny, ale odczuwalny – kilkadziesiąt tysięcy złotych – wyliczył Bosak. Lech Haydukiewicz nie wie jeszcze, jaka kara może zostać nałożona na rozgłośnię. - Sprawdzimy, jakie są możliwe sankcje i wybierzemy tę, która będzie najbardziej sensowna - dodaje. Haydukiewicz przyznaje, że mimo nienajlepszej prasy, jaką ma ostatnio premier Giertych, z taka sytuacją spotkał się po raz pierwszy. - Co innego nieprzychylne komentarze, a co innego obrzucanie błotem - podkreśla.
Przewodnicząca Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Elżbieta Kruk nie widzi podstaw do ukarania Radia Zet. Jak podała w poniedziałek wieczorem TVN24, szefowa KRRiT powiedziała, że: "Krajowa Rada nie ma podstaw do ukarania Radia Zet, a ta sprawa kwalifikuje się raczej do oceny przez Radę Etyki Mediów lub do sądu".
(BW, KRP, PAP, 11.06.2007)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych.
Więcej informacji w Regulaminie.