Dlaczego premier mówi z taśmy?
19.04.2007, 14:06
Premier Jarosław Kaczyński w każdy wtorek jest gościem porannych „Sygnałów Dnia" w Polskim Radiu. Wywiad przeprowadzany przez Jacka Karnowskiego nagrywany jest jednak już poniedziałek wieczorem.
„Następnego dnia rano o 7.15 puszczają ich z taśmy – jak to radiowcy mówią „z puszki” – wszyscy oszukują, że jest to rozmowa na żywo” – donosi czwartkowa „Trybuna”. Rozmowa z Jackiem Karnowskim, wicedyrektorem Informacyjnej Agencji Radiowej Małgorzata Wyszyńska: Dlaczego rozmowa z premierem nie jest przeprowadzana na żywo? Od poprzedniego dnia wieczorem wiele może się wydarzyć. Nie żal Panu, że nie może zadać premierowi pytań wynikających z gorących newsów? Jacek Karnowski: Żal, ale nie mieliśmy innej możliwości. Powszechnie wiadomo, że premier konsekwentnie odmawia pojawiania się gdziekolwiek przed godz. 9 rano. Ryzykujemy, bo nigdy nie wiemy, z jakim newsem wyskoczą rano dzienniki. Nie lepiej byłoby w tej sytuacji emitować wywiad wieczorem? Poźnym wieczorem mało kto by tego słuchał, a poranne „Sygnały Dnia” mają wysoką słuchalność. Pozostaje wrażenie, że wywiad na żywo jest udawany. Nigdy nie ukrywaliśmy, że jest nagrywany wcześniej. A skąd słuchacze wiedzą, jak jest w istocie? … [milczenie]Małgorzata Wyszyńska
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter










