Towarzystwo Dziennikarskie proponuje szybką ścieżkę wdrożenia EMFA
– Nadzieje na podpisanie przez prezydenta RP nowej ustawy medialnej wdrażającej Europejski Akt Wolności Mediów są nikłe – mówi Andrzej Krajewski (fot. Marcin Obara/PAP)
Rząd powinien zmienić prawo medialne w szybkim tempie, wdrażając przepisy Europejskiego Aktu Wolności Mediów (EMFA) na bazie rozporządzeń – postuluje Towarzystwo Dziennikarskie. Towarzystwo zaapelowało również do Sejmu o uznanie pracy w drugim obiegu w czasie PRL za normalną pracę dziennikarską.
– Nadzieje na podpisanie przez prezydenta RP nowej ustawy medialnej wdrażającej Europejski Akt Wolności Mediów są nikłe – mówi Andrzej Krajewski, członek zarządu Towarzystwa Dziennikarskiego. – Dlatego podczas ostatniego walnego zgromadzenia podjęliśmy uchwałę, w której postulujemy wdrożenie poszczególnych przepisów EMFA na bazie rozporządzeń. Rząd może to zrobić w ekspresowym tempie, z pominięciem długotrwałej ścieżki legislacyjnej, którą musi przejść projekt ustawy – dodaje Krajewski.
Nowa, niezależna instytucja monitoringu
Towarzystwo Dziennikarskie zaznacza w przyjętej uchwale, że EMFA zobowiązuje państwa członkowskie m.in. do powołania nowej, niezależnej instytucji monitoringu, która ma analizować, czy audycje mediów publicznych są niezależne i bezstronne, oraz niezależnej instytucji monitorującej wydatki na reklamy instytucji państwowych i firm kontrolowanych przez państwo.
Czytaj też: Cezary Łazarewicz prezesem Towarzystwa Dziennikarskiego. Zastąpił Seweryna Blumsztajna
– Krzysztof Bobiński (członek zarządu TD – przyp. red.) w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy kupował gazety, wycinał i archiwizował reklamy umieszczane w nich przez spółki Skarbu Państwa – wspomina Andrzej Krajewski.
– Zebrał je w dwóch dużych pudłach. Lektura ogłoszeń pokazuje ogrom wsparcia państwowych firm, które zostało udzielone prawicowym gazetom – dodaje.
W opinii Krajewskiego tego typu patologicznym zjawiskom może zapobiec przewidziana w EMFA instytucja monitorująca wydatki. – Powołanie jej na mocy rozporządzenia to najlepsze rozwiązanie w obecnej sytuacji – przekonuje.
Apel Towarzystwa do Sejmu i ZUS-u
Towarzystwo Dziennikarskie zaapelowało również do Sejmu o uznanie pracy w drugim obiegu w czasie PRL za normalną pracę dziennikarską.
Czytaj też: Średnio 86 tys. widzów ogląda w Wydarzeniach 24 program Jarosława Gugały i Bogusława Chraboty
"Dziennikarzom, którzy uzyskali uprawnienia działacza opozycji antykomunistycznej/osoby represjonowanej z powodów politycznych, okres pracy w wydawnictwach podziemnych jest zaliczany przez ZUS jako okres składkowy na podstawie Ustawy z dnia 30 marca 2021 r. o zmianie ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej oraz osobach represjonowanych z powodów politycznych, ale nie jest on wliczany do 15 lat wymaganych do otrzymania wcześniejszej emerytury lub dodatku do niej" – czytamy w uchwale.
I dalej: "Uzyskaliśmy obietnicę, że sprawa ta zostanie uregulowana w nowelizacji ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej oraz osobach represjonowanych z powodów politycznych. Wpłynęła ona do Sejmu, ale nie ma jeszcze nadanego numeru druku".
Towarzystwo Dziennikarskie zaapelowało do ZUS-u i do Sejmu o ostateczne załatwienie tej spawy. "Dotychczas bowiem, 35 lat po zmianie ustroju państwa, były redaktor »Trybuny Ludu« czy »Żołnierza Wolności« korzysta z przywileju emerytalnego wynikającego z pracy o szczególnym charakterze, natomiast były redaktor »Tygodnika Mazowsze« czy »Tygodnika CDN« – nie" – czytamy w uchwale TD.
– Zrównanie przywilejów dziennikarzy pracujących w oficjalnym i niezależnym obiegu tylko w śladowy sposób obciąży budżet państwa. Nie odpuścimy tej sprawy – zapowiada Andrzej Krajewski.
Czytaj też: Na kongresie PiS Jacek Kurski zapowiedział fundusz dotujący Republikę i wPolsce24
(JF, 27.10.2025)










