Temat: film

Dział: TELEWIZJA

Dodano: Wrzesień 30, 2025

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Donald Trump zapowiada 100 proc. cła na filmy produkowane poza Stanami Zjednoczonymi

Donald Trump stawia się w roli obrońcy amerykańskiej kinematografii. Tylko, że filmowcy takiej obrony nie chcą (fot. Jim Lo Scalzo/PAP/EPA)

Donald Trump zapowiedział wprowadzenie pełnych 100-procentowych ceł na filmy produkowane poza Stanami Zjednoczonymi. Złożył taką deklarację po raz drugi, po raz pierwszy w maju tego roku. Wówczas większość amerykańskich studiów filmowych i serwisów streamingowych mocno protestowała.

"Ukradli nasz biznes, jak cukierki" – stwierdził Trump, stawiając się w roli obrońcy amerykańskiego przemysłu filmowego. "Kalifornia, ze swoim słabym i niekompetentnym gubernatorem została szczególnie mocno dotknięta" – napisał na swoim portalu Truth Social.

Duży problem dla platform streamingowych

Tymczasem ta decyzja może wpłynąć na znaczne podniesienie kosztów produkcji studiów hollywoodzkich i wstrząsnąć światowym przemysłem rozrywkowym. To duży problem dla platform streamingowych, zwłaszcza dla Netflixa, którego wiele produkcji pochodzi z różnych krajów, zaś amerykańskie filmy w większości także są kręcone za granicą.

Czytaj też: Jimmy Kimmel wraca do wszystkich stacji sieci ABC. Sinclair i Nextar przywracają program

Tak jak za pierwszym razem, także i teraz nie przedstawiono oficjalnych decyzji ani szczegółów dotyczących tego, jak miałyby działać nowe taryfy.

Dyrektorzy studiów filmowych powiedzieli agencji Reutera już na początku tego roku, że są zaskoczeni zamiarem egzekwowania taryf na filmy, biorąc pod uwagę fakt, że współczesne filmy często wykorzystują produkcję, finansowanie, postprodukcję i efekty wizualne rozproszone w wielu krajach. Hollywood coraz częściej korzysta z zagranicznych centrów produkcyjnych, takich jak Kanada, Wielka Brytania i Australia, gdzie ulgi podatkowe przyciągnęły wysokobudżetowe zdjęcia do filmów, od superbohaterskich hitów po seriale streamingowe.

W tym roku żaden z dziesięciu filmów nominowanych do Oscara nie został w całości nakręcony w Stanach Zjednoczonych, w tym także w Los Angeles, w Hollywood.

Czytaj też: Electronic Arts za 55 mld dol. sprzedane konsorcjum amerykańsko-saudyjskiemu

(MAC, 30.09.2025)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.