Temat: prasa

Dział: PRASA

Dodano: Sierpień 18, 2025

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

PAP zapowiada uruchomienie monitoringu mediów. Prezes IMM: "Nie sądzimy, że PAP zdoła nam dorównać"

PAP oferowała już usługę monitorowania mediów do 2007 roku (fot. Albert Zawada/PAP)

Polska Agencja Prasowa planuje ponowne uruchomienie usług związanych z monitorowaniem mediów. W dominującym na tym rynku w Polsce Instytucie Monitorowania Mediów obserwują plany PAP, ale uważają, że ich oferty agencja nie przebije.

Tomasz Gruszka, dyrektor biura operacyjnego PAP, zapowiada, że pierwsi klienci agencji będą mogli skorzystać z oferty monitorowania mediów na przełomie września i października, a szerzej usługa zostanie wdrożona do końca roku.

Gruszka: "Rynek nie lubi monopolu"

– Podobnie jak wiele innych agencji prasowych na świecie monitoring mediów traktujemy jako element szerszej zintegrowanej usługi, wspierającej zarówno sektor publiczny, jak i biura prasowe – tłumaczy "Presserwisowi" Gruszka i dodaje: – To produkt, który będziemy tworzyć i nigdy nie będzie skończony. Jestem przekonany, że technologia AI w monitoringu mediów z każdym kolejnym rokiem będzie coraz bardziej istotnym komponentem.

Czytaj też: Rekordowa liczba prenumerat cyfrowych "Gazety Wyborczej". Efekt wyborów prezydenckich

Obecnie pozycję dominującą na polskim rynku monitorowania mediów ma Instytut Monitorowania Mediów. W jaki sposób PAP zamierza konkurować z tą firmą?

– Rynek nie lubi monopolu. Skoro trudna nawet do policzenia liczba naszych klientów dzwoni i pyta, czy będziemy mieli monitoring mediów, to myślę, że zadowolenie z tego, co rynek dziś oferuje, nie jest stuprocentowe – stwierdza Tomasz Gruszka.

Prezes IMM Paweł Sanowski powstającej konkurencji nie lekceważy. – Z pewnością będzie to kolejny podmiot na bardzo konkurencyjnym rynku monitoringu mediów. Stawiamy pytanie, czy będzie to uczciwa konkurencja, biorąc pod uwagę, że PAP jest dotowany z budżetu państwa – wskazuje Sanowski.

"Nie sądzimy, że PAP zdoła nam dorównać"

Szef IMM uważa jednak, że PAP nie zagrozi pozycji kierowanej przez niego firmy. – Obecnie jesteśmy jedyną firmą w tej branży ze 100-procentowym polskim kapitałem, działającą nieprzerwanie od ponad 25 lat. W tym czasie wypracowaliśmy najszerszą w Polsce bazę monitorowanych źródeł, to między innymi ponad 350 stacji radiowych i telewizyjnych, ponad 1,7 tys. tytułów prasowych oraz kilka milionów serwisów internetowych i źródeł w mediach społecznościowych – nie sądzimy, że PAP zdoła nam dorównać – mówi.

Czytaj też: Jest zgoda UOKiK na połączenie Fratrii i Apelli. Nadawca wPolsce24 i agencja od SKOK-ów

– Dysponujemy również autorską stale rozwijaną technologią, która pozwala łączyć monitoring z analizą efektywności działań PR, marketingowych, sponsoringowych i reklamowych – od raportów dla działów komunikacji przez analizy wizerunkowe i kryzysowe po strategiczne raporty dla zarządów i rad nadzorczych. Zakres naszej działalności i podejście do jakości sprawiają, że konkurowanie na tym rynku wymaga dużych nakładów i doświadczenia, a to może być wyzwaniem nawet dla tak znanego podmiotu jak PAP – opowiada Paweł Sanowski.

Monitoring Mediów PAP ma się opierać na technologii dostarczonej przez łotewską agencję informacyjną LETA. Zdaniem Pawła Sanowskiego może to być słabość oferty PAP. – Wiemy, że nowy podmiot będzie bazował na zagranicznej technologii, która – jak wszystkie technologie zewnętrzne – gorzej sobie radzi z wieloznacznością języka polskiego. Wiemy też, że monitoring będzie dotyczył informacji i pomijał reklamy oraz sponsoring, które IMM ma w ofercie – wskazuje prezes IMM.

– Nasze testy nie potwierdzają takich obaw – podkreśla Tomasz Gruszka.

PAP oferowała monitoring mediów do 2007 roku. Pierwszy o planowanym powrocie usługi poinformował serwis Wirtualnemedia.pl.

Czytaj też: Edward Miszczak: TVN nie chciał, by Hubert Urbański prowadził "Milionerów" w Polsacie

(MAK, 18.08.2025)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.