Sejmowa ekspertyza potwierdziła zawieszenie Świrskiego. Pytania o wynagrodzenie były szef KRRiT nazywa "nękaniem"
Sejm 25 lipca podjął uchwałę o postawieniu Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu (fot. Radek Pietruszka/PAP)
Sejmowe biuro ekspertyz potwierdziło, że Maciej Świrski, były przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, został zawieszony w czynnościach służbowych "wynikających z przynależności do KRRiT". – Może jednak pobierać wynagrodzenie – zaznacza prof. Tadeusz Kowalski, członek KRRiT. Świrski nie odpowiada na pytania o wynagrodzenie, korzystanie z samochodu służbowego i służbowych kart kredytowych, zasłaniając się zaprzysiężeniem prezydenta Karola Nawrockiego. – Niech pan zajmie się innymi sprawami – usłyszeliśmy.
W opracowaniu Biura Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji Kancelarii Sejmu, które we wtorek przedstawił poseł Koalicji Obywatelskiej Piotr Adamowicz, zaznaczono, że "skutkiem uchwały Sejmu w sprawie pociągnięcia do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego jest zawieszenie go we wszystkich czynnościach służbowych wynikających z przynależności do KRRiT". Sejmowe biuro ekspertyz podkreśliło również, że "Maciej Świrski nie powinien zatem podejmować żadnej aktywności, która byłaby wykonywaniem uprawnień lub obowiązków przysługujących mu w związku z członkostwem w KRRiT. Rada jako taka funkcjonuje dalej w tymczasowo zmniejszonym składzie. Wskazanego skutku nie mogą przekreślić ani podważać późniejsze uchwały samej Rady lub innych organów państwa".
Członkowie Krajowej Rady 28 lipca odwołali też Macieja Świrskiego z funkcji przewodniczącego KRRiT. Nowa przewodnicząca Agnieszka Glapiak nie odpowiedziała na pytanie "Presserwisu", czy Maciej Świrski nadal pobiera wynagrodzenie w KRRiT i korzysta z przywilejów przysługujących szefowi Krajowej Rady. Nie otrzymaliśmy też odpowiedzi na ten temat od biura prasowego KRRiT.
Natomiast, gdy wczoraj dodzwoniliśmy się do Macieja Świrskiego, na każde z zadawanych mu kolejno pytań o to: czy nadal pobiera wynagrodzenie, czy korzysta z samochodu służbowego i ma dostęp do służbowych kart kredytowych lub płatniczych, odpowiadał "następne pytanie". Na koniec stwierdził: – Jest inauguracja nowej prezydentury, więc z łaski swojej, niech pan zajmie się innymi sprawami niż nękanie mnie.
Prof. Tadeusz Kowalski wskazuje, że Maciej Świrski pomimo zawieszenia w czynnościach może nadal otrzymywać wynagrodzenie. – Zgodnie z ogólnymi przepisami prawa, osoba zawieszona ma prawo do wynagrodzenia. Pan Maciej Świrski nadal jest członkiem Krajowej Rady, ale bez uprawnień do udziału w posiedzeniach i głosowaniach – tłumaczy Kowalski.
Wysokość wynagrodzenia przewodniczącego KRRiT nie jest uregulowana w jednej ustawie. W tym przypadku obowiązują ogólne przepisy dotyczące płac w administracji publicznej i wewnętrzne rozporządzenia oraz zarządzenia. Dlatego szczegółowe informacje na ten temat nie są oficjalnie publikowane i ich jawność pozostaje ograniczona.
Serwis Business Insider Polska podaje, że miesięczna pensja przewodniczącego Krajowej Rady wynosi ok. 17,8 tys. zł brutto. Ponadto przewodniczący KRRiT może otrzymywać premie do nawet 100 tys. zł rocznie. Przysługuje mu też m.in. samochód służbowy.
Sejm 25 lipca podjął uchwałę o postawieniu Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu. Zakończyło to pracę nad wnioskiem grupy posłów koalicji rządowej, którzy w maju 2024 roku zarzucili mu m.in. nieprzekazywanie ok. 300 mln zł z abonamentu mediom publicznym, nieuzasadnione przedłużanie postępowań koncesyjnych dla TVN, TVN 24 i radia Tok FM oraz niewykonywanie badań statystycznych dotyczących oglądalności stacji telewizyjnych.
W oświadczeniu opublikowanym 30 lipca w serwisie X Maciej Świrski zapowiedział, że będzie uczestniczył pracach KRRiT i głosowaniach. Najbliższe posiedzenie KRRiT ma się odbyć w piątek 8 sierpnia.
Czytaj też: Polskie Radio odmówiło zorganizowania imprezy Grzegorza Brauna w swoim studiu
(MAK, 07.08.2025)










