Towarzystwo Dziennikarskie w liście otwartym krytykuje SDP za nagrodę dla Danuty Holeckiej
Przyznanie Danucie Holeckiej prestiżowej Nagrody Głównej Wolności Słowa przez SDP oburzyło Towarzystwo Dziennikarskie (fot. Leszek Szymański/PAP)
Towarzystwo Dziennikarskie w liście do osób należących do Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich reaguje na przyznanie Danucie Holeckiej prestiżowej Nagrody Głównej Wolności Słowa SDP. Krytykuje też wyróżnienie Tadeusza Rydzyka Laurem SDP. "Nikt nie musi być członkiem Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich (SDP), a jeśli jest, to wyraża zgodę na wszystko, co czyni kierownictwo Stowarzyszenia" – napisano w liście.
– Dokładnych liczb nie znam, ale wiem, że do SDP należy wielu emerytowanych dziennikarzy, którzy nie akceptują polityki prowadzonej przez zarząd tego stowarzyszenia. Nie składają rezygnacji, bo przynależność do SDP nie jest dla nich kwestią priorytetową – mówi "Presserwisowi" Seweryn Blumsztajn, prezes Towarzystwa Dziennikarskiego. – Zapewne niektórzy pozostają formalnie w SDP, aby nie tracić związanych z tym faktem przywilejów, m.in. międzynarodowej legitymacji dziennikarskiej, która uprawnia do ulg np. przy wstępie do niektórych muzeów w Europie – dodaje.
Nagrody dla Holeckiej i Rydzyka prowokacją?
Seweryn Blumsztajn zaznacza, że dotąd Towarzystwo Dziennikarskie starało się unikać otwartych ataków na SDP.
Czytaj też: Babiarz nie będzie relacjonować lekkoatletycznych mistrzostw. "Nie został odsunięty"
– Jednak po prowokacji, którą było przyznanie nagród Danucie Holeckiej i Tadeuszowi Rydzykowi, postanowiliśmy uświadomić wszystkim osobom w SDP, że członkostwo w nim legitymizuje działalność zarządu, który jawnie wsparł zawłaszczenie mediów publicznych i zamach na niezależne od władzy media prywatne pod rządami PiS oraz dopuścił się nadużyć finansowych – stwierdza Blumsztajn.
W skierowanym do SDP liście Towarzystwo Dziennikarskie przypomina, że nagrodzona przez SDP Danuta Holecka kierowała "Wiadomościami" TVP.
"Jury tej nagrody, w którym jest kierownictwo SDP, nie znalazło bardziej godnego przykładu dziennikarza walczącego o wolność słowa. Równie wysoko SDP oceniło inspirujące i twórcze wykorzystanie mediów w służbie Bogu i Ojczyźnie przez dyrektora Tadeusza Rydzyka" – czytamy w liście.
"To, co wyprawia SDP, jest ponad wytrzymałość"
Seweryn Blumsztajn zaznacza, ze impulsem do napisania listu były głosy należących do SDP osób oburzonych uhonorowaniem Holeckiej i Rydzyka. Jedna z nich napisała do Towarzystwa Dziennikarskiego: "To, co teraz wyprawia SDP, jest ponad moją wytrzymałość, a czarę goryczy przelała nagroda dla Rydzyka i Holeckiej".
Czytaj też: Współnaczelny OKO.press Michał Danielewski odchodzi z redakcji. W kierownictwie serwisu nowe osoby
"To wszystko to czystka w mediach publicznych za rządów PiS, to TVP Kurskiego, to milczenie wobec prób zamknięcia ust mediom prywatnym przez KRRiT, to nadużycia finansowe Zarządu SDP ujawnione przez miesięcznik »Press«. I to, że za przypomnienie tej sprawy SDP pozwał nas do sądu. SLAPP od organizacji, która deklaruje, że ze SLAPP-ami walczy" – napisano.
– SDP w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy dostawało potężne wsparcie finansowe od państwa, które w dużej mierze zostało wydane na wsparcie należącego do Krzysztofa Skowrońskiego Radia Wnet i innych członków zarządu SDP, a nie na cele statutowe. Te fakty zostały ujawnione relatywnie niedawno. Kilkoro oburzonych nimi osób, które zrezygnowały z członkostwa w SDP, przyjęliśmy do Towarzystwa Dziennikarskiego – mówi Seweryn Blumsztajn.
Czytaj też: Publicysta prawicowych mediów zatrzymany w związku z podpaleniem hodowli alpak nad Gopłem
(JF, 25.06.2025)










