Greenpeace i mieszkańcy przeciwni uroczystościom weselnym Bezosa w Wenecji

Aktywiści Greenpeace dołączyli do protestów przeciwko uroczystościom weselnym w Wenecji, które nastąpią po ślubie miliardera i właściciela Amazona Jeffa Bezosa z dziennikarką telewizyjną Lauren Sanchez.

Wydarzenie, które ma przyciągnąć około 200 gości, w tym córkę prezydenta USA Donalda Trumpa Ivankę i jego zięcia Jareda Kushnera, a także dziesiątki gwiazd filmu, mody i biznesu, zostało nazwane "ślubem stulecia". Awizowany jest m.in. przyjazd takich hollywoodzkich gwiazd, jak Leonardo DiCaprio, Robert Pattinson, Orlando Bloom, Eva Longoria, czy Barbra Streisand.

"Miliarder nie może wynająć miasta dla swojej przyjemności"

Spora część mieszkańców Wenecji uważa tę uroczystość za bezczeszczenie i rujnowanie pięknego, ale kruchego miasta, które od dawna jest oblegane przez turystów, a jednocześnie stale się wyludnia.

Czytaj też: Dziś rusza serwis internetowy BBC News po polsku. Ma przeciwdziałać dezinformacji

Aktywiści z Greenpeace Italy i brytyjskiej grupy "Everyone hates Elon" (Musk) rozwinęli gigantyczny baner na centralnym placu św. Marka ze zdjęciem śmiejącego się Bezosa i napisem: "Jeśli możesz wynająć Wenecję na swój ślub, możesz zapłacić więcej podatku". Zanim zwinęli baner, zostali skontrolowani przez policję.

"Problemem nie jest ślub, problemem jest system. Uważamy, że jeden wielki miliarder nie może wynająć miasta dla swojej przyjemności" – powiedziała agencji Reutera jedna z protestujących, Simona Abbate.

Jeff Bezos przekaże znaczne darowizny

Burmistrz Luigi Brugnaro i gubernator regionu Luca Zaia bronili przedsięwzięcia argumentując, że przyniesie ono lokalnym przedsiębiorstwom (zwłaszcza obsługującym motorówki i gondole) nieoczekiwany zysk. Zaia powiedział, że uroczystości mają kosztować 20-30 milionów euro.

Czytaj też: Donald Trump po raz trzeci przedłużył termin sprzedaży amerykańskiego TikToka

Bezos przekaże również znaczne darowizny, w tym milion euro dla Corila, konsorcjum akademickiego, które bada ekosystem Wenecji – podały włoska gazeta "Corriere della Sera" i agencja informacyjna ANSA.

Pierwsze protesty odnotowano już na początku tego miesiąca. Na dzwonnicy św. Marka i na słynnym moście Rialto wywieszono banery sprzeciwiające się uroczystościom. Mieszkańcy grozili pokojowymi blokadami wydarzenia mówiąc, że Wenecja potrzebuje usług publicznych i mieszkań, a nie VIP-ów i nadmiernej turystyki.

Dokładne daty i miejsca hucznej ceremonii zaślubin są objęte tajemnicą, ale oczekuje się, że uroczystości potrwają trzy dni, najprawdopodobniej między 26 a 28 czerwca.

Czytaj też: Republika planuje budowę trzeciego studia telewizyjnego. Rachoń prosi o wsparcie

(MAC, 24.06.2025)