AI można wykorzystywać do tworzenia jakościowych treści i walki z dezinformacją

Sztuczna inteligencja daje duże możliwości manipulacji informacją, ale może też być wykorzystywana do tworzenia jakościowych dziennikarskich treści – przekonywał w czasie panelu poświęconego dezinformacji na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach Jovan Protić, wiceprezes zarządu Ringier Axel Springer Polska.

Protić przypomniał przykład deepfake'owej dezinformacji wideo, która pojawiła się w czasie wyborów na Słowacji. Perfekcyjnie zmanipulowano wypowiedź prezydentki tego kraju Zuzanny Caputowej, a efektem jej publikacji w mediach społecznościowych był kilkunastoprocentowy spadek poparcia dla jej partii.

Akcje dezinformacyjne będą się nasilać?

Takie operacje mogą zagrażać i Polsce znajdującej się w okresie przedwyborczym.

Czytaj też: Po aferze z „Wielorybem” tłumacze niechętnie przyznają się do automatycznych translatorów

– Choć można odnieść wrażenie, że jest niepokojąco spokojnie – mówił Marcel Kiełtyka, członek zarządu fact-checkingowego Stowarzyszenia Demagog, które we współpracy z mediami prowadzi monitoring działań dezinformacyjnych w kampanii wyborczej – Obawiam się jednak, że im bliżej wyborów, tym akcje dezinformacyjne będą się nasilać – dodał.

Magdalena Wilczyńska, dyrektorka Pionu Ochrony Informacyjnej Cyberprzestrzeni w NASK (Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa – Państwowy Instytut Badawczy) zwróciła uwagę, że wyborcza dezinformacja może pojawiać się również po wyborach, a jej treści będą podważały przebieg samego procesu wybierania.

Ministerstwo Cyfryzacji, wspólnie z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji, przy udziale Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, uruchomiło program ochrony wyborów Parasol Wyborczy. Praca działających w NASK zespołów jest kluczowa dla ministerialnego programu. Podkreślał to wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.

– Rolą państwa jest szybko reagować. Ta szybka reakcja polega nie tylko na dostrzeganiu problemu, ale także na wypracowaniu procedur, które będą przeciwdziałały dezinformacji. Magdalena Wilczyńska opiekuje się całym systemem przeciwdziałania dezinformacji w Polsce. Jest odpowiedzialna za analitykę i śledzenie tego, jakie pojawiają się narracje. Jest w kontakcie z platformami realizującymi zadania, żeby te informacje się nie powielały. Jest pierwszą linią ochrony, która współpracuje z polskimi służbami. Jest koordynatorem zarówno usług analitycznych, jak i wydatkowania pieniędzy, które przekazuje Ministerstwo Cyfryzacji w części Parasola Wyborczego – mówił Krzysztof Gawkowski.

"AI może wspomagać dziennikarzy"

Jako przykład skutecznej reakcji struktur państwowych na dezinformację Gawkowski przywołał ubiegłoroczny incydent w PAP, opisywany szeroko przez "Press". Wicepremier podkreślił, że w tym przypadku od samego incydentu do oficjalnego dementi fake newsa o mobilizacji minęły cztery minuty. – Nie czekaliśmy z komentarzem i decyzja o przecięciu dezinformacji zapadła natychmiast.

Czytaj też: Gra o widza. Jak nadawcy transmisji sportowych korzystają z najnowszych technologii

Podczas panelu mówiono również o sztucznej inteligencji. Ta tworzy dziś nowe zagrożenia dezinformacyjne, ale może być też wykorzystywana do wspomagania pracy dziennikarzy.

– Kluczowym aspektem jest zrozumienie, jak AI może wspomagać dziennikarzy – mówił Jan Mróz, vice-president communication and public affairs TVN WBD.

Z AI korzystają już m.in. dziennikarze portali należących do RASP. – Ale każda treść generowana przez AI jest przed publikacją sprawdzana przez dziennikarza lub wydawcę. Nie może bez takiej weryfikacji się ukazać – zastrzegł Jovan Protić. Dodał, że dziś wiele treści publikowanych na portalach daje się zautomatyzować. – A zaoszczędzony czas można wykorzystać na tworzenie jakościowych treści – mówił.

Czytaj też: Syntetyczni prezenterzy. Niemcy mają stacje tworzone przez AI – i nikt nie protestuje

(PAR, 27.04.2025)