Już ponad 6,2 tys. skarg w KRRiT na kampanię Republiki i wPolsce24 przeciwko Owsiakowi
(screen: YouTube/Telewizja Republika)
Lawinowo rośnie liczba skarg składanych na "nawołujące do nienawiści lub przemocy" wobec Jerzego Owsiaka audycje w prawicowych stacjach telewizyjnych Republika i wPolsce24. Do poniedziałkowego wieczora było ich już 6255. Skrypt ze skargą opublikowano w piątek 10 stycznia o godz. 10.21. O tej samej porze w poniedziałek było 5987 zgłoszeń. Akcja ma być kontynuowana do soboty 25 stycznia.
Po poście szefa Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, w którym informował, że otrzymuje groźby śmierci w wyniku ataków Republiki i wPolsce24, Fundacja Basta umieściła w sieci skrypt umożliwiający łatwe i szybkie wysłanie skargi do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Do jego podpisywania zachęca Bart Staszewski – aktywista LGBTQ+ i prezes fundacji. Na początku stycznia Republika uruchomiła akcję pt. "Nie daję Owsiakowi, wspieram Republikę".
Wymieniono 14 audycji Republiki
W słowie wstępnym do skargi czytamy o "skandalicznych" i wypełnionych nienawiścią materiałach wymierzonych w Owsiaka i emitowanych w obu tych stacjach. "Musimy wziąć sprawy w swoje ręce i zmusić Prezesa KRRiT do podjęcia działania!" – apelują autorzy.
Czytaj też: Wicepremier Krzysztof Gawkowski chce odebrania koncesji Republice
W skardze wymieniono konkretnie 14 audycji Republiki nadawanych między 31 grudnia 2024 roku a 9 stycznia br. oraz 6 audycji wPolsce24 nadanych między 17 listopada ub.r. a 8 stycznia. W programach tych autorzy lub ich goście twierdzą m.in., że:
- WOŚP nie rozliczył się z pieniędzy, jakie otrzymał na pomoc powodzianom na Dolnym Śląsku;
- Owsiak te pieniądze gdzieś "ukrywa". Oznajmiano: "Gdzie są pieniądze dla powodzian od Owsiaka? Nie ma!";
- Polacy nie chcą już wpłacać na Owsiaka i Tuska;
- Owsiak ma „problemy z rozliczaniem pieniędzy, które zbiera od ludzi”.
Według standardowego wzoru skargi każdy wysyłający może wnieść dowolne zmiany. Zarzuty dotyczą naruszenia art. 18 ust 1, który zakazuje "propagowania postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym, w szczególności zawierających treści nawołujących do nienawiści lub przemocy lub dyskryminujących". Dodatkowo także programy ww. stacji miały naruszyć ust 3. tego artykułu – "audycje lub inne przekazy nie mogą sprzyjać zachowaniom zagrażającym zdrowiu lub bezpieczeństwu".
"Ta sprawa naprawdę ludzi wkurzyła"
Autorzy piszą o tym, iż groźby pozbawienia życia Owsiaka były "bezpośrednio inspirowane materiałami TV Republika" – to potwierdza prokuratura na podstawie zeznań zatrzymanego autora pogróżek. Czytamy dalej, że programy w Republice i wPolsce24 mają charakter "głęboko nienawistny, degradujący i dehumanizujący", z obraźliwymi i pogardliwymi określeniami wobec Owsiaka. "Najbardziej skandaliczne było wykorzystanie animacji przedstawiającej zdeformowaną twarz lidera WOŚP, wyświetlanej w tle podczas całej audycji. Animacja ta miała wyraźnie dehumanizujący charakter, a jej celem było wzbudzenie pogardy i negatywnych emocji wobec tej osoby".
Czytaj też: Artyści i aktywiści z osobnym apelem w obronie szefa WOŚP Jerzego Owsiaka
Autorzy piszą też o manipulacjach stacji prawicowych, selektywnym prezentowaniu opinii, nieprawdziwych zarzutach i apelują o podjęcie "zdecydowanych działań" wobec nadawcy.
W poniedziałek rano w mediach ukazały się deklaracje rzeczniczki Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji – to na adres tej instytucji wysyłane są skargi – iż nie można podjąć działań, bo KRRiT nie dostała żadnych skarg.
"Kłamią. My wiemy, ile ich wysłano, bo to zautomatyzowany system – dostajemy powiadomienie o każdej z nich. Ta sprawa naprawdę ludzi wkurzyła" – mówi Bart Staszewski w rozmowie z "Presserwisem". Deklaruje, że jeśli KRRiT będzie nadal trzymać się swego stanowiska, to każda skarga zostanie wydrukowana i przekazana na ręce Macieja Świrskiego.
KRRiT: "Jesteśmy na etapie weryfikacji"
Po południu 13 stycznia, w odpowiedzi na nasze pytania, KRRiT już deklarował, że doszło ponad 5 tys. skarg. "Część z nich zawiera zarzuty o charakterze ogólnym, ale inne wskazują na wybrane audycje. Jesteśmy na etapie weryfikacji dat i tytułów" – pisze Teresa Brykczyńska, rzeczniczka prasowa KRRiT. Zapytana przez "Presserwis", czy Rada dostrzega w ogóle problem w kampanii telewizji Republika, odpowiada, że w związku ze skargami podejmą "rutynowe działania wyjaśniające". I dodaje: "Należy poczekać na wyniki tego postępowania".
Czytaj też: Warszawski sąd dopiero 31 stycznia wyda wyrok w sprawie Tuska przeciwko Sakiewiczowi
Staszewski nadal nakłania w social mediach oraz w wypowiedziach do mediów tradycyjnych, by Polacy podpisywali skargi. Akcja ma być kontynuowana do 25 stycznia – dnia przed finałem WOŚP.
Formularz do wypełnienia przy wysłaniu skargi jest dostępny na stronie Fundacji Basta (screen: Fundacjabasta.pl)
"W KRRiT siedzi pan Świrski (jest przewodniczącym – red.), który chroni PiSowskie interesy. W tym roku będzie batalia, by odwołać go przez Trybunał Stanu, a każda rzecz, która wskazuje na jego nieudolność przybliża nas do końca jego kadencji" – tłumaczy Bart Staszewski.
Komisja Europejska przyjęła skargę Fundacji Basta
Aktywista twierdzi, że już obecny wniosek do Trybunału Stanu w sprawie Świrskiego oparty jest częściowo na raporcie z kwietnia 2024 roku, jaki przygotowała Fundacja Basta – na temat bierności przewodniczącego Świrskiego.
Czytaj też: Marcin Tulicki będzie nadzorował "Tele-Ekspres wPolsce24". Rogalski główną twarzą
W sierpniu 2023 roku Komisja Europejska przyjęła skargę Fundacji Basta w w sprawie "tolerowania przez polskie władze homofobicznych i transfobicznych audycji w radiu i telewizji".
Fundacja zarzucała ówczesnym władzom RP nierespektowanie art. 6 dyrektywy o usługach audiowizualnych. Państwa członkowskie mają zapewnić, by usługi audiowizualne w jurysdykcji danego kraju nie zawierały nawoływania do przemocy lub nienawiści m.in. ze względu na orientację seksualną. To postępowanie nadal jest w toku.
Czytaj też: Serwisy WP w Mediapanelu nieaudytowane. "To nie jest dobry sygnał dla branży"
(KB, 14.01.2025)