Były szef Biełsatu koordynuje prace nad uruchomieniem satelitarnej telewizji publicznej na Białorusi
Aleksy Dzikawicki kierował redakcją Biełsatu po zwolnieniu Agnieszki Romaszewskiej-Guzy (screen: Wilno.tvp.pl)
Aleksy Dzikawicki, były szef redakcji Biełsatu, który w listopadzie złożył wypowiedzenie z Telewizji Polskiej, został głównym menedżerem projektu Belarus Tomorrow. Ma to być białoruska telewizja publiczna, nadająca przez satelitę.
Aleksy Dzikawicki prowadzi obecnie rozmowy z białoruskimi twórcami wideo, rozsianymi po całym świecie, umieszczającymi swoje materiały głównie na YouTube i namawia ich do dołączeniu do projektu. – Chcemy uczynić z nich trzon białoruskiej telewizji publicznej – informuje Dzikawicki. – Zamierzamy nadawać przez satelitę. Na YouTube nie będziemy obecni, żeby nie robić konkurencji osobom, które będą z nami współpracować – dodaje.
Czytaj też: TVP nie wstrzyma emisji programu z lekarzem Łukaszem Grabarczykiem. WP zarzuca mu kłamstwa
Aleksy Dzikawicki prace nad projektem Belarus Tomorrow koordynuje z Warszawy. Pieniądze na projekt mają pochodzić m.in. z grantów. – Otrzymaliśmy już grant z Unii Europejskiej – mówi Dzikawicki.
Jest on współtwórcą telewizji Biełsat, pracował jako szef redakcji informacji, a później zastępca dyrektorki Agnieszki Romaszewskiej-Guzy. Kierował redakcją Biełsatu po zwolnieniu Romaszewskiej-Guzy. Po ostatnich zmianach w kierownictwie stacji Dzikawicki miał pozostać w TVP, wystąpił jednak o rozwiązanie umowy kilka dni po tym, jak na stanowisku szefa redakcji Biełsatu zastąpiła go Alina Kouszyk.
Czytaj też: Republika bez "Przeglądu prasy niemieckiej". Program przesunięto do kanału o mniejszym zasięgu
(MAK, 10.12.2024)