Trump zapowiada, że będzie ścigać Google. Jak zostanie prezydentem

Donald Trump atakował Google już pięć lat temu, wówczas nieskutecznie (fot. Wikimedia Commons/Shaleah Craighead)

Donald Trump oświadczył, że będzie domagał się ścigania Google, jeśli wygra wybory prezydenckie 5 listopada. Stwierdził, że firma wyświetla tylko "złe historie” na jego temat. W poście w serwisie Truth Social nie podał żadnych dowodów na poparcie swoich twierdzeń.

"Stwierdzono, że Google nielegalnie wykorzystywał system wyświetlania wyłącznie złych historii na temat Donalda J. Trumpa, niektóre zmyślone. Jednocześnie ujawniające wyłącznie dobre historie na temat kandydatki Demokratów na prezydenta Kamali Harris" - napisał Trump.

"Jest to działalność nielegalna i mam nadzieję, że Departament Sprawiedliwości postawi im zarzuty karne za rażącą ingerencję w wybory. Jeśli tak się nie stanie, to zgodnie z prawem obowiązującym w naszym kraju złożę wniosek o ściganie ich na najwyższym szczeblu, gdy wygram wybory i zostanę prezydentem Stanów Zjednoczonych” - zapowiedział.

Według "The Washington Post” podobne twierdzenia Trump wysunął na temat Google w 2019 roku. W serii postów na Twitterze (obecnie znanym jako X) twierdził, że Google faworyzował negatywne doniesienia na jego temat w związku z wyborami prezydenckimi w 2016 roku. Google oddalił wówczas te roszczenia.

(MAC, 30.09.2024)