Od jutra "Sport" tylko w wersji cyfrowej. Trener Probierz i hokeista Czerkawski pomagają w promocji
Od poniedziałku "Sport" zachęca do pobrania aplikacji na swojej pierwszej stronie i w mediach społecznościowych
Czwartek 30 listopada jest ostatnim dniem, w którym katowicki dziennik sportowy "Sport" ukazał się drukiem. Od 1 grudnia gazeta będzie dostępna tylko w formie elektronicznej przez serwisy sprzedaży prasy online i we własnej aplikacji.
Od poniedziałku 27 listopada "Sport" na pierwszej stronie zamieszcza kod QR, który pozwala na ściągnięcie aplikacji z gazetą. Dziennik rozpoczął też kampanię informacyjną na Facebooku, a jej twarzami są były hokeista Mariusz Czerkawski i selekcjoner polskiej reprezentacji w piłce nożnej Michał Probierz.
Nie zdecydowano się jednak na umieszczenie informacji o aplikacji na swojej stronie internetowej. Tu widnieje odsyłacz do eKiosku - salonu prasowego online należącego do Gremi Media - dotychczasowego właściciela "Sportu".
Czytaj też: Czabański poprosił premiera Morawieckiego o wyższą rekompensatę dla mediów publicznych
Według ostatniego raportu PBC gazeta sprzedawała średnio 57 egzemplarzy cyfrowych na wydanie, przy średniej ogólnej sprzedaży 3314 egz. Ta forma sprzedaży może jednak okazać się atrakcyjna dla czytelników. Dotychczas okładkowa cena "Sportu" to 4,30 zł, natomiast cena wydania cyfrowego to już tylko 3,19 zł.
Jeszcze atrakcyjniejsza była od początku tygodnia oferta dla tych, którzy zdecydowali się ściągnąć na swoje smartfony aplikację "Sport". Kolejne wydania mogli pobierać za darmo. Zainteresowanie aplikacją jest na razie niewielkie. Według statystyki sklepu Google Play liczba pobrań nie osiągnęła jeszcze tysiąca. Docelowo w aplikacji cena egzemplarza gazety będzie niższa niż cena jej cyfrowego wydania obecnie.
Jednocześnie w redakcji "Sportu" trwają ostatnie przymiarki do przestawienia się na nowy tryb pracy. Jak mówi Andrzej Wasik, redaktor naczelny "Sportu", w tej chwili technicznie dla redakcji niewiele się zmienia. - Łamiemy gazetę tak, jak łamaliśmy ją do tej pory, ale niewykluczone, że w miarę wzbogacania aplikacji, choćby o treści wideo, trochę ta techniczna strona się zmieni - mówi naczelny.
"Sport" w aplikacji startuje w trudnym czasie. - Z naszych dotychczasowych "papierowych" doświadczeń wynika, że w grudniu, przed świętami, zainteresowanie sportem generalnie spada. Trudno zatem oczekiwać sukcesu już w pierwszych tygodniach - mówi Wasik. - Ale zobaczymy, jak ten kierunek będzie się rozwijał. Obawy przed tym, co nowe, są zawsze. Dopóki nie pozna się nowych technologii i nowych możliwości.
(PAR, 30.11.2023)