Polskie Radio rozstało się z dziennikarzem Trójki. Bo "formuła współpracy została wyczerpana"
- Usłyszałem, że zostaję zwolniony, ponieważ "formuła współpracy wyczerpała się" - opowiada Onetowi Rafał Tomański (screen: YouTube.com/Środek od środka)
Polskie Radio zwolniło dziennikarza radiowej Trójki Rafała Tomańskiego. Wcześniej został on odsunięty od prowadzenia audycji politycznych.
Onet ujawnił w poniedziałek, że prezeska Polskiego Radia Agnieszka Kamińska osobiście instruowała Rafała Tomańskiego, jakie pytania ma zadawać politykom. Maila dostał od prezeski po prowadzonym przez niego weekendowym "Śniadaniu w Trójce" w sierpniu. "Nakłanianie ludzi do niepójścia na referendum jest ANTYDEMOKRATYCZNE, ANTYPAŃSTWOWE I ANTYOBYWATELSKIE" – wyliczała Kamińska. Napisała również, że w "Salonie politycznym Trójki", który poprowadzi kolejnego dnia, "to pierwsze pytanie zapewne powinno dotyczyć znaczenia silnej armii i postrzegania Polski w świecie jako dużego, silnego państwa".
Niewygodne pytania
"Po tej sytuacji zostałem całkowicie odsunięty od programów politycznych. Moje kierownictwo z Trójki wyraźnie dało mi do zrozumienia, że zadawałem niewygodne pytania i zostało to źle odebrane" – opowiada Onetowi Rafał Tomański. Dalej mógł prowadzić np. "Klub Trójki", który jednak nie wrócił na antenę po wakacyjnej przerwie.
Czytaj też: W Polskim Radiu 24 goście są obowiązkowo pytani o los mediów publicznych po zmianie władzy
Rafał Tomański zachował swój autorski program "Środek od środka", której gospodarzem był od czerwca 2022 roku. W ostatnią sobotę rozmawiał z Maciejem Pieczyńskim z "Do Rzeczy", m.in. o korupcji w Ukrainie.
"Podczas rozmowy na antenie wydawca Jacek Pietrasik cztery razy mówił mi do słuchawki: »kończ, niewygodny temat, kończ«" – opowiada Onetowi Tomański. Kolejnym gościem był Mateusz Gibała, rozmawiali m.in. o problemie migracji w Szwecji. Znowu usłyszał od wydawcy "do brzegu, do brzegu, kończ".
"Formuła została wyczerpana"
"Nie byłbym sobą, gdybym nie powiedział jak jest. Z jednej strony cieszę się, że mogliśmy porozmawiać o Ukrainie, a z drugiej strony, mój wydawca, podczas tej rozmowy, czterokrotnie prosił, żebym kończył" – powiedział na koniec programu Rafał Tomański (cytat za Onetem).
Czytaj też: Lista "Top Radia 357" została wydłużona do trzech dni. Będzie 357 piosenek
W poniedziałek Rafał Tomański odebrał telefon od dyrektora radiowej Trójki Marcina Wąsiewicza. "Usłyszałem, że zostaję zwolniony, ponieważ »formuła współpracy wyczerpała się«. Spytałem dlaczego, ale usłyszałem to samo" – relacjonuje Onetowi.
– Rafał Tomański był współpracownikiem Programu III w ramach standardowej umowy współpracowniczej, która dawała możliwości korzystania z jego usług zgodnie z zapotrzebowaniem anteny. Formuła tej współpracy została wyczerpana – przekazała "Presserwisowi" Monika Kuś, rzeczniczka prasowa Polskiego Radia.
Czytaj też: Serwis Trójmiasto.pl pokazał zwłoki Grzegorza Borysa. Publikacja szokuje
(KOZ, 07.11.2023)