Stowarzyszenie dziennikarzy publicznego radia z apelem do nowego rządu. „Nie ma powrotu”
Członkowie stowarzyszenia i zarząd związku zawodowego uważają, że "decydujący głos w sprawie funkcjonowania mediów publicznych powinni mieć dziennikarze, eksperci, praktycy, twórcy z doświadczeniem menedżerskim" (fot. Piotr Molęcki/East News)
Członkowie Stowarzyszenia Dziennikarzy i Twórców Radia Publicznego oraz zarząd Związku Zawodowego Dziennikarzy i Pracowników Programu III Polskiego Radia zaapelowali do przedstawicieli demokratycznej opozycji, która chce stworzyć wspólnie rząd, o samoograniczenie w kwestii kontroli mediów.
"Media robią dziennikarze. Nie ma powrotu do starego. Media publiczne trzeba zbudować na nowo. Muszą zostać odpolitycznione. Uważamy, że nie powinni nimi kierować ani politycy, ani dziennikarze z przeszłością polityczną. I proces zmian w tym duchu trzeba zacząć od zaraz, bez usprawiedliwiania się okresem przejściowym, niezależnie od działań, na jakie zdecyduje się nowy rząd demokratycznej opozycji" – czytamy w ich stanowisku.
Uratować ideę mediów publicznych
Członkowie stowarzyszenia i zarząd związku zawodowego uważają, że "decydujący głos w sprawie funkcjonowania mediów publicznych powinni mieć dziennikarze, eksperci, praktycy, twórcy z doświadczeniem menedżerskim".
Czytaj też: Dwa sposoby na zmianę władz TVP i Polskiego Radia. Eksperci: "Każdy jest dobry"
"Tylko wtedy pojawi się szansa na uratowanie idei mediów publicznych zrodzonej w czasie przemian ustrojowych po 1989 roku. Uważamy, że przetrwanie tej idei jest kluczowym filarem demokracji" – piszą.
Przypominają, że "partie tworzące demokratyczną opozycję zobowiązały się w programach wyborczych do naprawy i odpartyjnienia mediów publicznych oraz poddania ich kontroli społecznej, między innymi przez włączenie obywateli w wybór kierownictwa tych mediów".
Apel o samoograniczenie
Zdaniem sygnatariuszy apelu media publiczne muszą mieć przejrzystą strukturę, transparentne zasady funkcjonowania i stabilne finansowanie. "Nie mogą ścigać się z mediami komercyjnymi o dostęp do »tortu reklamowego« czy uzależniać swojego powodzenia od wyników słuchalności i oglądalności. To nie te wskaźniki ani też dochody z reklam są dla mediów publicznych kluczowe. Kluczowe są prestiż i wiarygodność" – wskazują.
Czytaj też: Marki mediowe, które za PiS zachorowały i ich ratowanie będzie najtrudniejsze
"Apelujemy do przedstawicieli demokratycznej opozycji o samoograniczenie w kwestii kontroli mediów. Dotychczasowe doświadczenie nie pozostawia wątpliwości, że wpływ polityków na media osłabia je i pozbawia wiarygodności" – czytamy w oświadczeniu, które kończą: "Jako byli i obecni dziennikarze Polskiego Radia, którzy boleśnie doświadczyli tego wpływu, mamy prawo się tego domagać".
Wśród założycieli Stowarzyszenia Dziennikarzy i Twórców Radia Publicznego są m.in. Wojciech Dorosz z Programu III, była dziennikarka Informacyjnej Agencji Radiowej Dorota Nygren, były dziennikarz radiowej Dwójki Adam Suprynowicz i były dziennikarz radiowej Trójki Paweł Sołtys. Później do stowarzyszenia dołączyli także m.in. Bartosz Banek (były dziennikarz Dwójki), Anna Dudzińska (była dziennikarka Radia Katowice) i Grażyna Bochenek (była dziennikarka Radia Rzeszów).
Czytaj też: Kowalczyk: Hipokryta Czabański powinien milczeć, bo zniszczył media publiczne
(KOZ, 24.10.2023)