Była producentka "Rozmów w toku" wygrała z TVN w sądzie pracy
Z ustaleń kontrolnych Głównego Inspektoratu Pracy wynika, że stacja w pewnym momencie zatrudniała na podstawie umów cywilnoprawnych około 1800 osób
Zapadł prawomocny wyrok w sprawie o uznanie stosunku pracy, jaki wytoczyła TVN była producentka "Rozmów w toku" Jolanta Hofer. Na podstawie zeznań świadków obu stron sąd ustalił, że Hofer była zatrudniona na podstawie umowy o dzieło, ale faktycznie świadczyła pracę.
Jolanta Hofer pracowała w TVN od 2006 roku, początkowo jako szefowa dokumentalistów "Rozmów w toku", a od 2011 do 2018 roku jako producentka programu. Przed sądem domagała się uznania stosunku pracy właśnie w tych latach. W pierwszej instancji Sąd Rejonowy dla Krakowa - Nowej Huty uznał, że powódkę łączył z TVN "stosunek pracy na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony w okresie od 1 sierpnia 2011 r. do 14 maja 2018 r. na stanowisku producenta". Od wyroku odwołała się telewizja, ale sąd drugiej instancji go nie zmienił i teraz jest on już prawomocny. Sprawa trwała niemal 5 lat.
To kolejna przegrana przez TVN sprawa o uznanie stosunku pracy. Wcześniej w sądzie wygrał z telewizją były dziennikarz TVN 24 i "Faktów" Robert Jałocha. Nadal trwają sprawy operatorów - Roberta Wyczałkowskiego i Kamila Różalskiego.
(PAR, 05.10.2023)