PAP uruchamia oddział w Bukareszcie. W Rumunii pracę rozpoczyna Justyna Prus

W lipcu białoruskie służby wydały Justynie Prus zakaz wjazdu na Białoruś na pięć lat (fot. archiwum własne)
Polska Agencja Prasowa otwiera oddział w Rumunii. Korespondentką w Bukareszcie została Justyna Prus, która do niedawna pracowała dla PAP w Mińsku na Białorusi.
Justyna Prus ma dostarczać korespondencje dotyczące wydarzeń w Rumunii. – Jesteśmy na etapie załatwiania ostatnich formalności – mówi Tomasz Jarosz, szef redakcji zagranicznej PAP, który po szczegóły odesłał nas do prezesa PAP Wojciecha Surmacza. Do momentu zamknięcia tego wydania "Presserwisu" nie dostaliśmy odpowiedzi od Surmacza.
Czytaj też: Bartosz Węglarczyk wygrywa w trybie wyborczym z działaczem Solidarnej Polski
Justyna Prus od 2016 roku pracowała jako korespondentka PAP na Białorusi. W lipcu br. białoruskie służby graniczne wręczyły jej dokument wydany przez KGB, informujący o zakazie wjazdu na teren Białorusi przez pięć lat. Białoruskie służby nie wskazały przyczyn wydania tego zakazu.
Wcześniej Justyna Prus od końca 2008 roku była korespondentką "Rzeczpospolitej" w Rosji. Pracowała też w "Dzienniku Polska, Europa, Świat".
Czytaj też: "SE" rozstał się z Marcinem Torzem, który negocjował pensję w zarządzie Śląska Wrocław
(MAK, 29.09.2023)
