Jakimowicz musiał odejść. Nie poprowadzi już cyklu "W kontrze"
Jarosław Jakimowicz traci w TVP kolejne programy, ale całkiem z niej jeszcze nie wypadł (screen: YouTube/TVP Info)
Jarosław Jakimowicz został przez Telewizję Polską odsunięty od prowadzenia programu "W kontrze". Od miesięcy o usunięcie aktora z wizji postuluje Fundacja Basta prowadzona przez aktywistę Barta Staszewskiego. Fundacja wcześniej przygotowała petycję pt. "Jakimowicz musi odejść". W środę Fundacja wystosowała też przeciwko TVP skargę do Komisji Europejskiej.
- TVP nie może pozwolić sobie na ciągły zalew skarg oraz wniosków do KRRiT o wszczęcie postępowania administracyjnego w sprawie wypowiedzi Jarosława Jakimowicza - ocenia Bart Staszewski.
Apel o odsunięcie Jarosława Jakimowicza od pracy w TVP podpisało do tej pory ponad 2,6 tys. osób. Aktor, odcięty właśnie od prowadzenia cyklu TVP Info "W kontrze", ma jednak dalej pojawiać się w roli komentatora w porannym programie "Jedziemy" Michała Rachonia. Jarosław Jakimowicz wcześniej przestał już pojawiać się w materiałach przygotowywanych dla programu "Pytanie na śniadanie" w TVP 2.
Bart Staszewski: - Być może to zostanie w takiej formule, ale mam wrażenie, że udział Jakimowicza w programie Rachonia też zaraz może się skończyć. Właśnie przygotowaliśmy cztery wnioski do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o wszczęcie postępowania administracyjnego wobec TVP w związku ze skandalicznymi wypowiedziami Jakimowicza w programie "Jedziemy” Rachonia. O ile Telewizja Polska może być odporna na nasze apele i skargi, o tyle wniosków do KRRiT, które generujemy, nie może ignorować - zaznacza Staszewski tłumacząc, że Krajowa Rada bombardowana wnioskami o wszczęcie postępowania administracyjnego ma obowiązek udzielenia odpowiedzi w formie prawnej. Inaczej jest w przypadku skarg do TVP, które może złożyć każdy widz.
Bart Staszewski przypomina, że już w maju Jakimowicz podpadł jako współprowadzący "W kontrze” w TVP Info. Komisja Etyki TVP orzekła wówczas, że aktor naruszył zasady etyki dziennikarskiej obowiązujące w TVP, nazywając dziennikarzy TVN "szmaciarzami". Jakimowicz użył takiego sformułowania w mediach społecznościowych, gdy latem 2021 roku przed Krajową Radą Radiofonii i Telewizji toczyło się postępowanie w sprawie przedłużenia koncesji dla TVN 24. "Domyślacie się państwo, że jestem za nie przedłużaniem tym szmaciarzom koncesji jak mało kto. Śpieszcie się, szmaciarze, zadawać pytania" - napisał.
- Mam wrażenie, że to, co dzieje się teraz w sprawie Jarosława Jakimowicza, po części jest efektem naszej walki z jego homofobicznymi wypowiedziami w TVP - zaznacza Staszewski.
(MZD, 13.07.2023)