GB News i TalkTV pod lupą Ofcomu za wykorzystywanie polityków w roli prezenterów
Philip Davies i Esther McVey są małżeństwem polityków, zarabiającym w GB News (screen: YouTube/GB News)
Ofcom, regulator brytyjskiego rynku mediów, wszczął dochodzenie w sprawie GB News i TalkTV, starając się wyjaśnić sposób, w jaki stacje wykorzystują prawicowych polityków w roli prezenterów.
Brytyjskie przepisy dotyczące transmisji zabraniają aktywnym politykom pełnienia funkcji prezenterów wiadomości w stacjach telewizyjnych i radiowych. Chyba, że zachodzą wyjątkowe okoliczności. Jednak politycy mogą prowadzić dyskusje o sprawach bieżących. Ofcom ma wychwycić granicę, której przekraczać się nie powinno.
Regulator zakomunikował, że otrzymał 40 skarg sprzeciwiających się występom byłego ministra Jacoba Rees-Mogga, prowadzego narrację dotyczącą Donalda Trumpa i jego skandalu z molestowaniem pisarki. Ofcom bada również, czy TalkTV, należący do Ruperta Murdocha złamał zasady wymagające bezstronnego przedstawiania wiadomości i spraw bieżących w związku z komentarzami lidera partii Alba, Alexa Salmonda. Ten w kwietniu był gospodarzem dyskusji na temat tego, czy SNP, jego była partia, "powstrzymuje bieg niepodległości".
Czytaj też: Time SA uruchomiła Vibe FM. Na antenie rap i hip-hop
GB News jest badane przez Ofcom po tym, jak zezwoliło posłom partii torysów Esther McVey i Philipowi Daviesowi na przeprowadzenie wywiadu z konserwatywnym kanclerzem skarbu, Jeremym Huntem, na temat jego planów wydatków. Regulator rozważa, czy posłowie, którzy są małżeństwem i każde zarabia ok. 1000 funtów za odcinek programu, przedstawili wystarczająco szeroki zakres poglądów.
Wyścig o zapewnienie lukratywnych posad w nowych kanałach informacyjnych przyniósł korzyści kilku czynnym politykom. Inni posłowie z programami w telewizji to Lee Anderson z GB News - który niedawno nakręcił film promocyjny do swojej audycji na dachu parlamentu - oraz Nadine Dorries z TalkTV, która zaznaczyła jednak, że zamierza ustąpić ze stanowiska posłanki.
(MAC, 05.07.2023)