NIK o Polskim Radiu. Ponad połowa wpływów z reklam od rządu i spółek Skarbu Państwa
Przychody od firm komercyjnych spadły z ok. 76 proc. wpływów reklamowych ogółem do ok. 43 proc. (fot. Piotr Molęcki/East News)
Mimo otrzymania dodatkowych środków za utracone wpływy abonamentowe i zwiększenia wydatków na promocję radiowej Trójki, władze Polskiego Radia nie zdołały zatrzymać spadku słuchalności publicznego radia – pokazuje raport Najwyższej Izby Kontroli za lata 2017-2021. Ponad połowę wpływów z reklam (55 proc.) Polskiemu Radiu zapewniała administracja rządowa i spółki Skarbu Państwa.
Z danych przedstawionych przez spółkę – i zaprezentowanych przez NIK – wynika, że słuchalność anten Polskiego Radia jeszcze w 2016 roku wyniosła 17,6 proc., podczas gdy w 2021 roku już tylko 7,9 proc. Największy spadek słuchalności odnotowano w tym okresie w przypadku radiowej Trójki – z 7,9 proc. do 1,9 proc.
Polskie Radio zasilane z dwóch stron
Jak podała NIK, rosnące w latach 2017-2021 koszty działalności spółki pokrywano środkami z abonamentu i rekompensatami za utracone wpływy. Ich udział w przychodach Polskiego Radia wynosił od 68 proc. do 83 proc. Mimo to, jak zauważa NIK, w 2019 roku spółka poniosła 10,4 mln zł straty, a w 2021 roku niemal ją podwoiła (19,9 mln zł).
Czytaj też: NIK zawiadomił prokuraturę ws. byłych prezesów Radia Poznań i Radia Opole
NIK wskazuje, że znacznie zmieniła się także struktura przychodów Polskiego Radia z reklam. Wzrósł udział tych, które zostały sfinansowane przez administrację rządową – z 5 proc. do 30 proc. przychodów, a także spółek Skarbu Państwa – z 18 proc. do 25,5 proc.
Najbardziej znaczącymi kontrahentami reklamowymi Polskiego Radia były w tym czasie: Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, Ministerstwo Zdrowia, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Ministerstwo Finansów, a w przypadku spółek – Totalizator Sportowy, PKN Orlen i Grupa Lotos.
– Z jednej strony Polskie Radio jest zasilane z budżetu poprzez decyzje o rekompensacie, a z drugiej – pieniędzmi spółek Skarbu Państwa. I to jak widać nic nie daje – komentuje Marek Rutka, członek Rady Mediów Narodowych.
Jednocześnie, jak wskazuje NIK, przychody od firm komercyjnych spadły z ok. 76 proc. wpływów reklamowych ogółem do ok. 43 proc.
"Trójka została zniszczona"
Na funkcjonowanie Programu III Polskiego Radia w okresie objętym kontrolą – według NIK – istotny wpływ miały wydarzenia z maja 2020 roku. Ówczesny dyrektor Trójki Tomasz Kowalczewski unieważnił wtedy 1998. notowanie listy przebojów, które wygrała piosenka Kazika "Twój ból jest lepszy niż mój", a prowadzącemu Markowi Niedźwieckiemu publicznie zarzucił manipulację przy liczeniu głosów. Niedźwiecki odszedł z Trójki, podobnie jak wielu innych radiowców.
Czytaj też: Korneliusz Pacuda kończy współpracę z radiową Jedynką. "Względy osobiste"
Kilka miesięcy później spółka przeprowadziła w trzech stacjach telewizyjnych intensywną kampanię wizerunkową mającą ograniczyć spadek słuchalności Programu III. W sumie od grudnia 2020 roku do września 2021 roku Polskie Radio przeznaczyło na kampanię reklamową Trójki w telewizjach niemal 4,4 mln zł, a mimo to – jak zauważa NIK – antena wciąż traciła słuchaczy (w okresie czerwiec-sierpień Trójka miała 3,9 proc. udziału w czasie słuchania, w analogicznym okresie rok później – 1,8 proc.). Dla porównania: na kampanie Trójki w 2017 roku wydano 306,5 tys. zł, w 2018 roku – 579 tys. zł, a w 2019 roku – 173 tys. zł. Łącznie od 2017 roku do września 2021 publiczne radio wydało na reklamy Programu III ponad 6 mln zł.
– Wydatki na reklamy Trójki to zmarnowane pieniądze – uważa Marek Rutka, nawiązując do wyników słuchalności anteny. – To, co zrobiono z Trójką, na której się wychowałem, jest dramatem. Mam nadzieję, że doczekamy takich czasów, kiedy osoby, które stację zniszczyły, poniosą za to odpowiedzialność – dodaje członek RMN.
– Moim zdaniem Trójka została zniszczona. Może jest Program III Polskiego Radia, ale Trójki nie ma. Za to winę ponosi obecne kierownictwo Polskiego Radia – mówi Jan Ordyński, członek rady programowej Polskiego Radia. – Będę chciał poruszyć temat raportu NIK na najbliższym posiedzeniu rady – zapowiada.
Koszty funkcjonowania Agencji Muzycznej
NIK informuje, że sytuacja związana z emisją 1998. notowania listy miała negatywny wpływ również na działalność Agencji Muzycznej Polskiego Radia. Nie doszło bowiem do premiery płyty wyprodukowanej na 2000. notowanie, mimo kosztów poniesionych w związku z jej wydaniem.
Czytaj też: Widownia opolskich koncertów w TVP dochodziła do 2,42 mln osób
W okresie objętym kontrolą NIK całkowite koszty funkcjonowania Agencji Muzycznej wyniosły ponad 47 mln zł, podczas gdy łączne przychody – niecałe 29 mln zł. Zdaniem Izby do uszczuplenia wpływów doprowadziły m.in. decyzje biznesowe kierownictwa Agencji w 2021 roku związane z dystrybucją wydawnictw cyfrowych (plików muzycznych i multimediów).
W badanym okresie liczba osób zatrudnionych na etatach w Polskim Radiu wzrosła z ok. 1170 (średnio) w 2017 roku do ok. 1253 w 2020, po czym w kolejnym roku spadła do ok. 1227. Grupa pracowników twórczych (m.in. dziennikarze, wydawcy, obsługa pionu programowego) stanowiła niecałą połowę zatrudnionych (od ok. 45 proc. do ok. 46 proc.).
Przeciętne wynagrodzenie pracowników etatowych wzrosło w latach 2017-2021 o niemal 18 proc. – z ok. 5,4 tys. zł do 6,3 tys. zł, natomiast ich honoraria za wykonane zadania o ponad 40 proc. – z ok. 1,7 tys. zł do ok. 2,4 tys. zł.
Od stycznia 2016 roku do lutego 2017 Polskim Radiem kierowała Barbara Stanisławczyk. Od marca 2017 roku do sierpnia 2018 stanowisko prezesa spółki zajmował Jacek Sobala. Następnie na czele radia stanął Andrzej Rogoyski. Od stycznia 2020 roku prezeską radia jest Agnieszka Kamińska.
Czytaj też: Program "Stan futbolu" Krzysztofa Stanowskiego zniknie z TVP Sport
(KOZ, 13.06.2023)