Dział: RADIO

Dodano: Maj 08, 2023

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Kara, jaką KRRiT nałożyła na stację, wiąże się z procesem koncesyjnym. Dokumenty na stół

"Przewodniczący KRRiT zarzucił nam stosowanie mowy nienawiści, ponieważ skrytykowaliśmy mowę nienawiści" – podsumowuje Kamila Ceran, redaktorka naczelna Tok FM(fot. mat. prasowe)

Kara nałożona przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji na Radio Tok FM jest ściśle związana z procesem koncesyjnym – uważa kierownictwo stacji i w specjalnym oświadczeniu wykazuje błędy, nieścisłości i brak logiki w postępowaniu KRRiT wobec rozgłośni. Tok FM w poniedziałek rano publikuje też "Białą księgę" z wielomiesięczną korespondencją między nadawcą a przewodniczącym Rady, a także kopie wszystkich pism.

Przypomnijmy, że przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Radiofonii na podstawie decyzji z 28 kwietnia br. nałożył na spółkę Inforadio, nadawcę Radia Tok FM, karę finansową w wysokości 80 tys. zł. Przewodniczący KRRiT dopatrzył się w audycji „Pierwsze śniadanie w Toku” wyemitowanej 7 czerwca 2022 roku propagowania działań sprzecznych z prawem, poglądów i postaw sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym, treści nawołujących do nienawiści i treści dyskryminujących oraz poniżenia i naruszenia godności ofiar II wojny światowej, w tym Żydów.

Maciej Świrski, szef KRRiT, uważa, że doszło do naruszenia artykułu 18 ustęp 1 Ustawy o radiofonii i telewizji, który brzmi: „Audycje lub inne przekazy nie mogą propagować działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym, w szczególności nie mogą zawierać treści nawołujących do nienawiści lub przemocy lub dyskryminujących ze względu na płeć, rasę, kolor skóry, pochodzenie etniczne lub społeczne, cechy genetyczne, język, religię lub przekonania, poglądy polityczne lub wszelkie inne poglądy, przynależność państwową, przynależność do mniejszości narodowej, majątek, urodzenie, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną lub nawołujących do popełnienia przestępstwa o charakterze terrorystycznym”.

Przewodniczący Rady dowodzi, że analiza audycji wykazała, iż w rozmowie dotyczącej treści podręcznika "Historia i teraźniejszość” autorstwa Wojciecha Roszkowskiego, dziennikarz prowadzący audycję – Piotr Maślak - użył sformułowania "podręcznik dla Hitlerjugend".

Następnie w dość zawiłej analizie Świrski wykazuje, że wypowiedzi naruszały godność ofiar II wojny światowej i samego autora książki Wojciecha Roszkowskiego. Ale to nie wszystko. Świrskiemu nie podobało się też opisywanie Roszkowskiego jako „byłego eurodeputowanego PiS”. „Wydaje się bowiem, że jedynym celem przywołania politycznej afiliacji prof. W. Roszkowskiego (były eurodeputowany PiS) i połączenie tej afiliacji z nawoływaniem do eksterminacji osób LGBT, a także przedstawianiem młodym ludziom hitlerowskich treści (podręcznik dla Hitlerjugend), było nie tylko obrażenie samego profesora, ale również szerzej - osób, które podzielają poglądy partii Prawo i Sprawiedliwość” - klaruje Świrski w decyzji o nałożeniu kary.

Nadawca nie zgadza się z tymi zarzutami. W opinii radiowców, prowadzący i jego gość przywoływali fragmenty książki, z których wynika, że podręcznik prezentuje ksenofobiczne nastawienie do niektórych grup społecznych, ras czy płci, czyli posługuje się mową nienawiści. A obowiązkiem dziennikarza było napiętnowanie mowy nienawiści, by wyrazić sprzeciw wobec jej sankcjonowania.

Przeczytaj "Białą księgę" - korespondencja nadawcy Radia Tok FM z przewodniczącym KRRiT w sprawie kary nałożonej za "podręcznik dla Hitlerjugend"

- Czyli przewodniczący KRRiT zarzucił nam stosowanie mowy nienawiści, ponieważ skrytykowaliśmy mowę nienawiści – podsumowuje Kamila Ceran, redaktorka naczelna Tok FM i dodaje: - Posługując się konkretnymi cytatami, pokazaliśmy próbę wtłaczania w podstawę programową dla młodych ludzi uprzedzeń, przyzwalanie na dyskredytowanie osiągnięć Unii Europejskiej czy feminizmu, deprecjonowanie ludzi posiadających odmienną orientację seksualną, a także antagonizowanie grup społecznych ze względu na przekonania. Co więcej, już po emisji audycji, „biorąc po uwagę dobro społeczne”, wydawnictwo usunęło z omawianego podręcznika wzbudzające najsilniejsze emocje fragmenty, które dotyczyły in vitro.

Ceran dodaje w oświadczeniu: „Zarzuty te w zderzeniu z treścią audycji będącej przedmiotem postępowania KRRiT brzmią absurdalnie, a sytuacja taka nigdy w historii Radia Tok FM nie miała miejsca”.

Ostatni atak Świrskiego na Radio Tok FM jest związany z procesem koncesyjnym – uważa Kamila Ceran. Konstatuje w oświadczeniu: „Dlaczego stację, która od początku swojego istnienia opiera się na takich wartościach jak wolność słowa, tolerancja i szacunek dla różnorodności poglądów, właśnie dziś oskarża się o propagowanie mowy nienawiści i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym, a w konsekwencji nakłada na nią karę finansową? Co się ostatnio zmieniło? Widzę jedną taką kwestię. Złożyliśmy wniosek o odnowienie koncesji Radia Tok FM na kolejne dziesięć lat. Obecna koncesja wygasa 3 listopada br.” – pisze redaktorka naczelna Radia Tok FM.

Spółka Inforadio, nadawca Tok FM, złożyła do KRRiT wniosek o przedłużenie koncesji już w październiku 2022 roku.

- To prawdopodobne, że w KRRiT jest niechęć do przedłużenia koncesji radia Tok FM, choć przedłużenie to powinno być rutynowym działaniem. To może być poszukiwanie punktów zaczepienia do tworzenia problemów w trakcie procesu koncesyjnego, który zresztą dawno powinien się już zakończyć - mamy do czynienia znów, tak jak przy rekoncesjach dla TVN, z jawnym ignorowaniem Kodeksu postępowania administracyjnego, który nakazuje przeprowadzenie procesu koncesyjnego w znacznie krótszym terminie - komentuje Krzysztof Luft, były członek KRRiT. - Przede wszystkim jednak trzeba pamiętać, że aby kara dla nadawcy mogła być w jakikolwiek sposób w procesie koncesyjnym wykorzystana, musiałaby to być decyzja prawomocna. A ta decyzja prawomocną nie jest, bo nadawca się odwołuje do sądu. Dopiero prawomocny wyrok sądu mógłby spowodować, że ta decyzja przewodniczącego KRRiT mogłaby być w ogóle uwzględniona w rozważaniach dotyczących przedłużenia koncesji Tok FM.

Niedługo KRRiT powinna podejmować decyzję także wobec innych komercyjnych nadawców. Do 2024 roku ważne są koncesje czterech kanałów TVN: głównego TVN (wygasa 14 kwietnia 2024 roku), TVN International (10 lutego), TVN Turbo (12 kwietnia) i TVN Style (28 lipca). Wnioski o przedłużenie koncesji trzech pierwszych z nich Krajowa Rada już otrzymała (dla TVN już pod koniec 2022 roku). Pod koniec kwietnia Rada przedłużyła koncesję dla lifestylowego kanału HGTV, należącego do TVN Warner Bros. Discovery.

Jeszcze w 2023 roku kończą się koncesje - oprócz Tok FM - dwóch naziemnych kanałów telewizyjnych: Stopklatki (do 29 października; Grupa Kino Polska) i Fokus TV (do 21 listopada; Grupa Polsat). Na razie Krajowa Rada przedłużyła licencję Stopklatce.

Pełny tekst Białej księgi - czyli całej korespondencji nadawcy Radia Tok FM z Maciejem Świrskim, przewodniczącym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

(MAT, 08.05.2023)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.