PAP anulowała depeszę, w której liczbę deklaracji narodowości śląskiej uznano za sukces
Wyszukiwarki prowadzą do materiału na stronie PAP, lecz po kliknięciu na Pap.pl nie można go przeczytać
Polska Agencja Prasowa wycofała wtorkową depeszę z komentarzem do wyników spisu powszechnego. Autor depeszy podpisany "mab" poprosił prof. Małgorzatę Myśliwiec z Uniwersytetu Śląskiego o komentarz do wyniku mówiącego, że 585,7 tys. osób wskazało śląską identyfikację narodowo-etniczną. Profesorka uznała, że to "sukces Ślązaków". Depeszę opublikowało lub omówiło wiele mediów elektronicznych.
Sprawa Ślązaków deklarujących identyfikację śląską jest wrażliwym tematem dla PiS, programowo walczącego z samorządowymi dążeniami mieszkańców tego regionu.
PAP anulowała depeszę o sukcesie Ślązaków
Od wtorku, kiedy ujawniono częściowe wyniki najnowszego spisu powszechnego, sprawa jest szeroko dyskutowana w Katowicach. Regionaliści uważają wyniki za sukces, bo bez wielkiej akcji informacyjnej prawie 600 tys. osób zadeklarowało narodowość śląską lub śląską i polską. Depesza zatytułowana "Prof. Myśliwiec: wyniki spisu powszechnego sukcesem Ślązaków", zawierająca komentarz znanej w regionie politolożki, opublikowały m.in. RMF, Onet, Radio Opole.
Czytaj też: Fratria nie musi już przepraszać Kraśki za ubranie go w mundur generała stanu wojennego
Jednak wczoraj depesza zniknęła z zasobów Polskiej Agencji Prasowej. Została "anulowana" – co oznacza, że zniknęła z serwisu agencji i z jego archiwum.
Przetrwała za to w serwisach, które ją za PAP opublikowały. Wczoraj w tylko jednym z nich – na stronie Radio.opole.pl – materiał został "anulowany", na pozostałych depeszę można było nadal przeczytać. Strona Polskiej Agencji Prasowej zamiast materiału (do którego kierowała wyszukiwarka Google), wyświetlała hasło "odmowa dostępu".
"Wyniki przeprowadzonego w 2021 roku spisu powszechnego, w którym w sumie 585,7 tys. osób wskazało śląską identyfikację narodowo-etniczną, to sukces Ślązaków jako grupy posiadającej odrębną tożsamość – skomentowała we wtorek politolożka z Uniwersytetu Śląskiego prof. Małgorzata Myśliwiec" – czytamy w tekście, który skasowała PAP.
"To sukces samej grupy etnicznej, która potrafi bardzo wyraźnie podkreślić i zamanifestować swoją odrębność, a także duży sukces środowisk społecznych na Śląsku, które były w stanie zewrzeć szyki i przeprowadzić bardzo skuteczną kampanię informacyjną" – mówiła PAP ekspertka, deklarująca się również jako śląska regionalistka.
Prof. Myśliwiec: "Nie znam powodów wycofania"
W depeszy napisano też: "Według prof. Małgorzaty Myśliwiec z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, specjalizującej się m.in. w badaniu współczesnych systemów politycznych, problemów partii regionalnych i etnoregionalnych we współczesnej Europie, a także procesów politycznych na Górnym Śląsku, wyniki spisu nie są zaskoczeniem, zaś mniejsza niż w poprzednim spisie liczba osób deklarujących się jako Ślązacy (w 2011 r. było to łącznie 846,7 tys. osób) wynika przede wszystkim z internetowego charakteru spisu i trudności technicznych, jakie wiązały się z odnalezieniem narodowości śląskiej w internetowym formularzu".
Czytaj też: W KRRiT jest już ok. 4,5 tys. skarg na reportaż TVN 24 "Franciszkańska 3"
Prof. Małgorzata Myśliwiec komentowała dla PAP nie tylko wyniki, ale i sposób przeprowadzania spisu: "Z pewnością biorąc pod uwagę stopień trudności związany z zadeklarowaniem narodowości śląskiej, można uznać te wyniki za sukces (…). Żeby móc złożyć taką deklarację, trzeba było wykazać się dość dużą wiedzą, w jaki sposób przejść przez system. Dlatego nie ma wątpliwości, że liczba ponad pół miliona obywateli państwa polskiego, którzy taką przynależność deklarują, to na pewno sukces Ślązaków jako grupy posiadającej odrębną tożsamość" – mówiła.
Zdaniem prof. Myśliwiec wyniki spisu powszechnego powinny skłaniać do refleksji nad treścią Ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych i języku regionalnym, uchwalonej w 2005 roku, krótko po przystąpieniu Polski do UE.
W rozmowie z "Presserwisem" prof. Małgorzata Myśliwiec odniosła się do wycofania depeszy PAP. – Nie znam powodów, ani motywów, dla których moje wypowiedzi mogłyby stać w sprzeczności z interesami Rzeczypospolitej. Trudno mi powiedzieć, dlaczego ta moja wypowiedź miałaby zostać wycofana – powiedziała.
Jak dowiedział się "Presserwis", od początku 2021 roku PAP anulował około 30 depesz.
Czytaj też: Warner Bros. Discovery odkrył karty. Nowa platforma nazywa się Max. Podano datę premiery
(PAR, 13.04.2023)