Spółka gamingowa Huuuge zwolni ok. 10 proc. zatrudnionych
Prezesem Huuuge jest Anton Gauffin (fot. materiały prasowe)
Spółka Huuuge Games, producent gier typu free-to-play i wydawca gier online, do końca kwietnia zwolni ok. 10 proc. zatrudnionych. Spółce udało się odzyskać pieniądze ulokowane w Silicon Valley Bank.
Zarząd Huuuge na razie nie podaje powodów zwolnień grupowych, bo najpierw chce przeprowadzić konsultacje z przedstawicielami załogi. Na koniec trzeciego kwartału grupa Huuuge zatrudniała 591 osób, co wynika z jej raportu finansowego. To spółka amerykańska, ale większość gier produkuje w Polsce i dlatego 70 proc. pracowników zatrudnia w naszym kraju. Ok. stu osób pracuje w jej biurze w Izraelu, a 30 w Finlandii. Ma też zespoły w USA.
Zdaniem analityków restrukturyzacja może być związana z zamknięciem studia zajmującego się grą "Traffic Puzzle”. W lutym zarząd Huuuge poinformował, że w wynikach finansowych za 2022 rok dokona odpisu 26,1 mln dol. z powodu utraty wartości tej gry. W 2021 roku spółka kupiła ją od wrocławskiego studia Picadilla Games za 38,9 mln dol.
Czytaj też: "MasterChef Junior" zaczął w TVN ósmy sezon z wyższą widownią niż siódmy
Kilka dni temu spółce udało się uniknąć innej poważnej straty. W amerykańskim banku Silicon Valley Bank (SVB), który ogłosił upadłość, miała 24,2 mln dol. Dzięki temu, że Federalna Agencja Ubezpieczeń Depozytów objęła gwarancją wszystkie depozyty w SVB (bez względu na ich wysokość) w piątek zarząd Huuuge mógł poinformować, że odzyskał pieniądze zgromadzone w SVB. Do innych banków przelał 23,6 mln dol., a na rachunku bieżącym w SVB pozostawił 0,6 mln dol.
Huuuge to amerykańska spółka, ale notowana na warszawskiej giełdzie. Na koniec 2022 roku miała 222 mln dol. gotówki.
(GK, 22.03.2023)