Debiut serialu Polsatu "Matka" śledziło średnio 949 tys. widzów, a teleturnieju TVN "Kto to wie"? - 422 tys.
Prowadzącą teleturniej "Kto to wie?" jest Dorota Wellman (fot. materiały prasowe)
Spośród poniedziałkowych premier programowych czołowych telewizji najwyższą oglądalność zgromadził serial Polsatu "Matka". Ten, jak i drugi z wieczornych seriali Polsatu - "Wotum nieufności", debiutowały jednak słabiej niż rok temu serial "Osaczony". Wyniki poprawiło za to popołudniowe pasmo TVN, w którym nadawane są m.in. teleturniej "Kto to wie?" i serial "Sekrety życia".
Z danych Nielsen Media, do których dotarł "Presserwis", wynika, że pierwszy odcinek serialu kryminalnego "Matka" (poniedziałek 20.05) przyciągnął 27 lutego do Polsatu średnio 949 tys. widzów (7,19 proc. udziału w grupie ogólnej 4+, 6,1 proc. w komercyjnej 16-49 oraz 7,22 proc. w komercyjnej 16-59). Z kolei emitowany o 21.10, tuż po "Matce", serial political fiction "Wotum nieufności" zgromadził średnio 799 tys. widzów (6,54 proc. w grupie ogólnej 4+, 4,9 proc. w komercyjnej 16-49 oraz 6,59 proc. w komercyjnej 16-59).
Bartosz Zientek, prezes agencji mediowej Media Context, ocenia, że oglądalność premier seriali Polsatu może być dość dużym zawodem. Zarówno "Matka", jak i "Wotum nieufności" zanotowały bowiem niższą widownię niż zeszłoroczna premiera serialu "Osaczony", nadawana w tym samym paśmie. Pierwsze dwa odcinki "Osaczonego" pod koniec lutego 2022 miały średnio 1,01 mln widzów.
- "Matka" i "Wotum nieufności" wnoszą powiew świeżości, bo w zeszłym roku mieliśmy w tym paśmie dwa odcinki serialu "Osaczony", a jednak tutaj mamy dwa tytuły, które niejako rozkładają ryzyko między siebie, przez co zwiększają szansę na wyższą widownię - ocenia Bartosz Zientek.
W poniedziałek dwie nowości nadał też TVN. Znalazły się one w paśmie popołudniowym. Pierwszy odcinek prowadzonego przez Dorotę Wellman teleturnieju "Kto to wie?" (16.20) śledziło średnio 422 tys. osób (4,95 proc. w grupie ogólnej 4+, 8,31 proc. w komercyjnej 16-49 oraz 7,12 proc. w komercyjnej 16-59). Z kolei nadawany tuż po tym teleturnieju serial paradokumentalny "Sekrety życia" (16.55) miał średnio 532 tys. widzów (5,39 proc. w grupie ogólnej 4+, 7,98 proc. w grupie komercyjnej 16-49 oraz 7,1 proc. w komercyjnej 16-59).
- Wynik pasma 16.15-18.59 (w jego ramach poza "Kto to wie?" i "Sekretami życia" jest nadawana też "Ukryta prawda") należy rozpatrywać w kategoriach dużego sukcesu, bo pasmo zyskało we wszystkich grupach - ocenia Bartosz Zientek.
I tak np. w grupie komercyjnej 16-49 w poniedziałek 27 lutego całe pasmo 16.15-18.59 miało średnio 9,71 proc. udziału, podczas gdy rok temu w poniedziałek 28 lutego - 6,44 proc. Rok temu w tym paśmie nadawano powtórki "Kuchennych rewolucji" oraz premiery seriali "Ukryta prawda" i "Bunt!".
W poniedziałek premierę miał też nowy reality show "True Love". Pierwszy odcinek przyciągnął do TVN Siedem średnio 253 tys. widzów (1,92 proc. w grupie ogólnej 4+, 3,48 proc. w komercyjnej 16-49 oraz 2,8 proc. w komercyjnej 16-59).
- Myślę, że "True Love" też może jeszcze poprawić swój wynik, bo na razie jest on słabszy od tego, co osiągał "Hotel Paradise". Pamiętajmy jednak, że "True Love" walczy o widza przyzwyczajonego do konkretnego formatu, a zmiana przyzwyczajeń jest generalnie trudnym zadaniem - podkreśla Bartosz Zientek.
Dla porównania początek piątej edycji "Hotelu Paradise", nadawany wczesną wiosną 2022, po pierwszych czterech tygodniach oglądało średnio 409 tys. widzów. Program pokazywano wtedy o 20.35, a nie o 20 jak "True Love".
(MNIE, 01.03.2023)