Dział: REKLAMA

Dodano: Styczeń 03, 2023

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Nowe regulacje w e-handlu weszły w życie. Lepiej chronią konsumentów

Od nowego roku kupujący online są lepiej chronieni (fot. Unsplash.com/rupixex)

Od 1 stycznia weszły w życie zmiany w przepisach o e-handlu. Wynikają one z implementacji trzech unijnych dyrektyw: Omnibus, Towarowej oraz Cyfrowej i mają chronić konsumentów.

Od początku roku konsumenci mają być jasno informowani, czy sprzedawca oferujący na platformie internetowej towary, usługi lub treści cyfrowe jest przedsiębiorcą czy osobą fizyczną. W tym drugim przypadku muszą również się dowiedzieć, że w tej relacji nie mają zastosowania przepisy chroniące konsumentów, np. możliwość odstąpienia od umowy. Platforma musi też informować, jak podzieliła się ze sprzedającym obowiązkami związanymi z realizacją umowy.

Przedsiębiorca, który umożliwia wyszukiwanie produktów ma również informować o głównych parametrach, jakie decydują o kolejności pojawiania się wyników - np. wiek klienta czy jego miejsce zamieszkania lub dostosowanie pułapu cen. Musi też wyraźnie oznaczyć płatne reklamy lub opłacone i wyżej plasowane wyniki wyszukiwania.

Każdy przedsiębiorca zapewnia dostęp do opinii o sprzedawanych przez siebie towarach jest zobowiązany podać informacje, czy i w jaki sposób weryfikuje ich autentyczność, a także czy zamieszcza wszystkie opinie czy tylko pozytywne. Od 1 stycznia obowiązuje zakaz zamieszczania fałszywych (np. kupionych) lub zniekształconych opinii.

Jeśli przedsiębiorca stosuje indywidualne dopasowanie ceny do kupującego, musi o tym jasno poinformować. Dotyczy to np. sytuacji, gdy cena jest automatycznie ustalana dla konkretnego odbiorcy w zależności np. od jego lokalizacji, urządzenia, z którego korzysta (smartfon, komputer stacjonarny) lub historii przeglądanych stron. Nie dotyczy to natomiast dynamicznego profilowania cen lub ustalania ich w czasie rzeczywistym, czyli mechanizmów, które opierają się na czynnikach niezwiązanych z osobą konkretnego użytkownika, np. zmianą popytu na dany towar.

Nowe przepisy zakazują również działalności internetowych "koników". Zdarzało się bowiem, że przedsiębiorcy, używając botów, wykupywali na platformach internetowych bilety na szczególnie atrakcyjne koncerty czy mecze, by potem odsprzedawać je po zawyżonych cenach.

Prawo wzięło też pod ochronę użytkowników gier, programów komputerowych i publikacji interaktywnych. Przedsiębiorcy będą mogli je nadal reklamować za pomocą wersji demo lub wersji poglądowych. Są jednak teraz odpowiedzialni za zgodność ostatecznej wersji takiego cyfrowego towaru z zapowiedziami. Jednocześnie twórcom cyfrowych towarów narzucono obowiązek ich aktualizacji przez co najmniej dwa lata.

Zmieniły się również zasady zawierania umów opłacanych danymi osobowymi. Obecnie konsumenci są chronieni nie tylko w przypadku płacenia za treści lub usługi cyfrowe pieniędzmi, ale również w przypadku, kiedy dostęp wymaga "tylko" podania danych osobowych - np. imienia, nazwiska, wieku i adresu e-mail. W tym przypadku obowiązują takie same zasady jak w odniesieniu do odpłatnych usług, np. możliwość odstąpienia od umowy w ciągu 14 dni.

"Celem zmian jest przede wszystkim dostosowanie przepisów chroniących konsumentów do dynamicznie rozwijającego się świata cyfrowego. Coraz częściej robimy zakupy on-line, korzystamy z treści i usług cyfrowych, zawieramy przez internet umowy, za które płacimy naszymi danymi. We wszystkich tych sytuacjach konieczne jest zapewnienie konsumentom wysokiego poziomu ochrony" - stwierdził w komunikacie Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

(PAR, 03.01.2023)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.