Dział: TELEWIZJA

Dodano: Styczeń 01, 2023

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Komu nie podobał się Sylwester w TVP. Tweety, których nie można przegapić

Politycy Solidarnej Polski źle zareagowali na demonstrację Black Eyed Peas - członkowie zespołu na sylwestrze TVP mieli tęczowe opaski

Politycy Solidarnej Polski nie bawili się dobrze na sylwestrze - zajęli się bowiem krytykowaniem Telewizji Polskiej, która w roli gwiazdy imprezy w Zakopanem zaprosiła zespół Black Eyed Peas. Muzycy wystąpili na scenie w tęczowych opaskach i wyrazili swoją solidarność ze środowiskiem LGBT. Wybraliśmy dla Państwa sześć tweetów z tej nocy, które warto znać (i przy których można się uśmiechnąć).

By zrozumieć, co się stało, trzeba w dwóch zdaniach wytłumaczyć zawiłości polityki na prawicy: PiS z Solidarną Polską tworzy koalicję rządową; jednak politycy Solidarnej Polski szczerze nienawidzą polityków Prawa i Sprawiedliwości - z wzajemnością zresztą. TVP należy do PiS, więc polityków Solidarnej Polski nie lubi - też z wzajemnością. 

Gdy więc na „Sylwestrze marzeń z Dwójką” - jednej z najważniejszych imprez promocyjnych publicznej telewizji - amerykański zespół Black Eyed Peas przechytrzył TVP i na żywo, bez możliwości zareagowania realizatora, zamanifestował solidarność z LGBT, politycy Solidarnej Polski odłożyli talerze z bigosem oraz kieliszki i zajęli się krytykowaniem TVP (a w zasadzie PiS).

W obronę telewizji zaangażowali się też prawicowi dziennikarze TVP, co tylko zwiększyło tej nocy dawkę humoru.

Wybraliśmy dla Państwa sześć najlepszych tweetów:

Zaczął Janusz Kowalski, poseł Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry i wiceminister rolnictwa:

Zgodził się z nim sam szef SP Zbigniew Ziobro:

A także pogląd taki zasadniczo podzielił lider Konfederacji Sławomir Mentzen:

O Sylwestrze wypowiedział się także polityczny kolega Ziobry, wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł:

W obronę wziął TVP wierny swojej firmie szef portalu Tvp.Info Samuel Pereira, dowodząc, że demonstracja Black Eyed Peas to nie żadna wpadka - wszystko bowiem miało być zaplanowane. Nikt mu nie uwierzył.

Prawicowy bloger Paweł Rybicki też był czujny:

Wszystkie tweety doczekały się setek lub tysięcy reakcji. Impreza sylwestrowa zakończyła się bez większych burd - czego nie można powiedzieć o Twitterze, który do rana wykłócał się o Black Eyed Peas. O to, czy manifestacja poparcia dla LGBT była zaplanowana i TVP o niej wiedziała, ile kosztowało ściągnięcie gwiazdy i dlaczego Janusz Kowalski źle się bawił. 

Fakty są takie,

  • że Black Eyed Peas wystąpili z tęczowymi opaskami i TVP wiedziała o tym zamiarze, ale nic tu nie mogła zrobić. Na scenie próbował ratować sytuację prowadzący imprezę Tomasz Kammel w ustalony wcześniej sposób, mówiąc: "Wszystko było przemyślane. Łącznie z każdym elementem stroju".


  • Członkowie Black Eyed Peas zwrócili się do społeczności LGBT+ tymi słowami: "Dziękujemy wam, że macie otwarte serca i głowy. [...] Dedykujemy tę piosenkę tym, którzy w tym roku doświadczyli nienawiści. Żydowska społeczność — kochamy was, ludzie afrykańskiego pochodzenia na całym świecie — kochamy was, społeczność LGBT — kochamy was".

  • Milion dolarów, o których napisał Janusz Kowalski, to kwota, która funkcjonuje w portalach plotkarskich, ale stawka za występ Black Eyed Peas nie jest oficjalnie znana. Znawcy branży mówią raczej o połowie tej sumy.

  • Wezwania polityków Solidarnej Polski i Konfederacji nie przełożą się na zmiany kadrowe w TVP, bo (niezależnie od formalnego trybu powoływania szefostwa mediów publicznych - dokonuje tego Rada Mediów Narodowych) politycznie są dla PiS bez znaczenia.

(MAT, 01.01.2023)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.