Komu nie podobał się Sylwester w TVP. Tweety, których nie można przegapić
Politycy Solidarnej Polski źle zareagowali na demonstrację Black Eyed Peas - członkowie zespołu na sylwestrze TVP mieli tęczowe opaski
Politycy Solidarnej Polski nie bawili się dobrze na sylwestrze - zajęli się bowiem krytykowaniem Telewizji Polskiej, która w roli gwiazdy imprezy w Zakopanem zaprosiła zespół Black Eyed Peas. Muzycy wystąpili na scenie w tęczowych opaskach i wyrazili swoją solidarność ze środowiskiem LGBT. Wybraliśmy dla Państwa sześć tweetów z tej nocy, które warto znać (i przy których można się uśmiechnąć).
By zrozumieć, co się stało, trzeba w dwóch zdaniach wytłumaczyć zawiłości polityki na prawicy: PiS z Solidarną Polską tworzy koalicję rządową; jednak politycy Solidarnej Polski szczerze nienawidzą polityków Prawa i Sprawiedliwości - z wzajemnością zresztą. TVP należy do PiS, więc polityków Solidarnej Polski nie lubi - też z wzajemnością.
Gdy więc na „Sylwestrze marzeń z Dwójką” - jednej z najważniejszych imprez promocyjnych publicznej telewizji - amerykański zespół Black Eyed Peas przechytrzył TVP i na żywo, bez możliwości zareagowania realizatora, zamanifestował solidarność z LGBT, politycy Solidarnej Polski odłożyli talerze z bigosem oraz kieliszki i zajęli się krytykowaniem TVP (a w zasadzie PiS).
W obronę telewizji zaangażowali się też prawicowi dziennikarze TVP, co tylko zwiększyło tej nocy dawkę humoru.
Wybraliśmy dla Państwa sześć najlepszych tweetów:
Zaczął Janusz Kowalski, poseł Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry i wiceminister rolnictwa:
Homopropaganda w TVP za 1 milion dolarów. To nie była dobra zmiana.
— Janusz Kowalski 🇵🇱 (@JKowalski_posel) December 31, 2022
Wstyd.
Zgodził się z nim sam szef SP Zbigniew Ziobro:
Wpadki się zdarzają. Ale jeśli promocja LGBT na sylwestrowym koncercie TVP była zaplanowana przez stację, to ci, którzy uznali to za skandal, mają rację. https://t.co/vcwibDCi1n
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) December 31, 2022
A także pogląd taki zasadniczo podzielił lider Konfederacji Sławomir Mentzen:
Pełna zgoda z posłem Zjednoczonej Prawicy. TVP jest do natychmiastowej likwidacji, zaorania i posypania solą. https://t.co/lTdVMh7Eyz
— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) December 31, 2022
O Sylwestrze wypowiedział się także polityczny kolega Ziobry, wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł:
Promocja LGBT w #TVP2 . WSTYD! To nie #SylwesterMarzeń lecz Sylwester Wynaturzeń. pic.twitter.com/T5E1ts10iW
— Marcin Warchoł (@marcinwarchol) December 31, 2022
W obronę wziął TVP wierny swojej firmie szef portalu Tvp.Info Samuel Pereira, dowodząc, że demonstracja Black Eyed Peas to nie żadna wpadka - wszystko bowiem miało być zaplanowane. Nikt mu nie uwierzył.
Cała akcja zaplanowana, a będzie jeszcze coś, cierpliwości 😉 https://t.co/cpiLo8qzIy
— Samuel Pereira (@SamPereira_) December 31, 2022
Prawicowy bloger Paweł Rybicki też był czujny:
Lider zespołu Black Eyed Peas nadał w świat zza kulis #SylwesterMarzeń na żywo swoją wypowiedź, w której atakuje polski rząd: pic.twitter.com/AeFnphBj5Q
— Paweł Rybicki (@Rybitzky) December 31, 2022
Wszystkie tweety doczekały się setek lub tysięcy reakcji. Impreza sylwestrowa zakończyła się bez większych burd - czego nie można powiedzieć o Twitterze, który do rana wykłócał się o Black Eyed Peas. O to, czy manifestacja poparcia dla LGBT była zaplanowana i TVP o niej wiedziała, ile kosztowało ściągnięcie gwiazdy i dlaczego Janusz Kowalski źle się bawił.
Fakty są takie,
- że Black Eyed Peas wystąpili z tęczowymi opaskami i TVP wiedziała o tym zamiarze, ale nic tu nie mogła zrobić. Na scenie próbował ratować sytuację prowadzący imprezę Tomasz Kammel w ustalony wcześniej sposób, mówiąc: "Wszystko było przemyślane. Łącznie z każdym elementem stroju".
- Członkowie Black Eyed Peas zwrócili się do społeczności LGBT+ tymi słowami: "Dziękujemy wam, że macie otwarte serca i głowy. [...] Dedykujemy tę piosenkę tym, którzy w tym roku doświadczyli nienawiści. Żydowska społeczność — kochamy was, ludzie afrykańskiego pochodzenia na całym świecie — kochamy was, społeczność LGBT — kochamy was".
- Milion dolarów, o których napisał Janusz Kowalski, to kwota, która funkcjonuje w portalach plotkarskich, ale stawka za występ Black Eyed Peas nie jest oficjalnie znana. Znawcy branży mówią raczej o połowie tej sumy.
- Wezwania polityków Solidarnej Polski i Konfederacji nie przełożą się na zmiany kadrowe w TVP, bo (niezależnie od formalnego trybu powoływania szefostwa mediów publicznych - dokonuje tego Rada Mediów Narodowych) politycznie są dla PiS bez znaczenia.
(MAT, 01.01.2023)