Świat młodych. Kandydaci na prezydenta występują u youtubera
MYTHO. Para pasjonatów, Scotty i Maïssa (23 i 17 lat), sprawdza w internecie, czy jakieś informacje są prawdziwe i czy może udostępnić je w swoich sieciach społecznościowych (screen: YouTube/#Mytho)
U młodego youtubera wystąpili wszyscy kandydaci ostatnich wyborów prezydenckich we Francji.
We Francji od 35 lat firma badawcza Kantar Public wraz z dziennikiem „La Croix” publikują coroczny „Barometr zaufania Francuzów do mediów”. W tym roku po raz pierwszy zapytano o „medialną ocenę portali społecznościowych”, badając m.in. opinie na temat informacji rozpowszechnianych przez osoby niebędące dziennikarzami.
Aż 54 proc. respondentów w wieku poniżej 35 lat nie widziało w tym niczego złego, w przeciwieństwie do 32 proc. starszych, odrzucających informacje pochodzące z niepewnego źródła. Międzypokoleniowy rozdźwięk w kwestii zaufania wobec informacji w mediach społecznościowych prowadził często do pochopnych wniosków, że młodzież jest bardziej podatna na internetowe manipulacje. Tymczasem interesujący portret francuskich internautów przedstawiła Fundacja Kartezjusza, która całodobowo obserwowała przez miesiąc wirtualną konsumpcję wiadomości ponad 2 tys. osób.
Najważniejszy wynik to ten, że Francuzi bardzo mało czasu poświęcają na zdobywanie informacji. Zajmuje im to zaledwie 3 proc. czasu spędzonego w sieci. Jeden punkt procentowy więcej zyskała nawet pornografia w sieci (4 proc. czasu).
Lista portali uznanych przez odbiorców za informacyjne była bardzo długa, bo zawierała prawie 3 tys. pozycji, w tym Wikipedię. Analiza profili demograficzno-społecznych nie pozwala na wyłonienie jednej grupy, której informacyjna ciekawość wyróżniałaby się spośród innych. Zatem młodzież nie stanowi wyjątku. Współautor badań, Laurent Cordonier, stwierdził, że „jeżeli można mówić o jakiejkolwiek polaryzacji internautów w kwestii chęci zdobycia informacji, to Francuzi dzielą się zasadniczo na dwie grupy: tych, którzy szukają wiadomości w internecie, i tych, których to w ogóle nie interesuje”.
Drugą konkluzją unikatowego eksperymentu był brak politycznego dogmatyzmu wśród osób zaglądających na sieciowe strony klasycznych mediów. W przeciwieństwie do USA, gdzie użytkownicy CNN czy „The New York Times” rzadko otwierają strony np. Fox News lub Breitbart, statystyczny Francuz nie ma problemu z oglądaniem witryn zarówno prasy prawicowej, jak i lewicowej.
Kolejny zaskakujący wniosek z badania Fundacji Kartezjusza to krytyka mitu o „wszechobecnych fake newsach, którym ulegają internauci”. Posługując się algorytmową klasyfikacją liczącego się we Francji start-upu Storyzy, badacze ustalili, że nawet jeżeli 39 proc. respondentów otworzyło przynajmniej raz w miesiącu stronę uznaną za fejkową, stanowiło to zaledwie 5 proc. czasu, jaki poświęcili na poszukiwanie newsów w ciągu miesiąca.
KURS NA MŁODYCH
W ciągu ostatnich 10 lat ilość czasu spędzanego przez Francuzów przed telewizorem spadła średnio o 43 proc., a wśród dzieci o 46 proc. W ubiegłym roku kategoria wiekowa 4–11 lat oglądała telewizję średnio 1 godzinę i 11 minut dziennie, wobec 2 godzin i 12 minut w 2012 roku. To bezprecedensowy spadek, niezanotowany nigdy wcześniej. Ale nie oznacza on, że młodzież nie patrzy już w ekran. Po prostu klasyczną telewizję zastąpiły YouTube, TikTok, Netflix, Snapchat, Facebook, Instagram czy Twitch. Spadek zainteresowania telewizją utożsamiano też często z brakiem zainteresowania bieżącymi wydarzeniami. Tymczasem badania francuskiego ministerstwa kultury wykazały, że informacje są dla młodzieży ważne, co potwierdza 93 proc. osób w wieku 15–34 lat, a 15 proc. określa się wręcz „spragnionymi wiadomości”. Tylko 7 proc. mówi, że newsy są im obojętne.
Tym, co wyróżnia Francję w Europie, jest swego rodzaju pedagogika medialna wobec młodzieży. Od lat ukazuje się tu wielka liczba dzienników, tygodników, magazynów dla młodych odbiorców, a ostatnie dane stowarzyszenia prasy młodzieżowej mówią o istnieniu 290 tytułów, czytanych przez ok. 9 mln dzieci i młodzieży.
Portale głównych mediów prawie od początku swojego istnienia proponują „młodzieżowe mutacje informacyjne”, a „Le Monde des ados” („Le Monde Nastolatków”) odniósł podobny sukces jak tradycyjna edycja dla dorosłych. Strony głównych kanałów telewizyjnych mają swoje wersje dla młodzieży, a najaktywniejsza jest na tym polu publiczna France Télévisions.
Ranking kultowego miesięcznika nastoletnich geeków „Geekjunior” poleca pięć najlepszych kanałów dla czytelników/internautów w wieku 10–15 lat. Na pierwszym miejscu znalazł się Mytho, kanał pokazujący, jak oddzielać fałszywe informacje od prawdziwych i jak nie dać się oszukać. Para pasjonatów, Scotty i Maïssa (23 i 17 lat), sprawdza w internecie, czy jakieś informacje są prawdziwe i czy może udostępnić je w swoich sieciach społecznościowych. Z kolei Médiatropismes to serie krótkich filmowych animacji mających wyostrzyć zmysł krytyczny dziecka: fake news, sztuczna inteligencja, mowa nienawiści w sieci, stereotypy rasowe, wpływ technologii cyfrowej na środowisko – to poruszane w nich tematy. Médiatropismes nadawane są na cyfrowej platformie edukacyjnej Lumni, należącej do France Télévisions.
Podobnie jak Décod’Actu (w języku młodzieżowym: odszyfruj newsy), również nadawany na kanale Lumni, proponuje filmy objaśniające wiadomości. Każdy film porusza inny, ważny społecznie problem: Jak radzą sobie francuskie lasy? Jakie są konsekwencje brexitu?
Francusko-niemiecka telewizja publiczna Arte już w 2014 roku wypromowała Arte Junior – sześciominutowy dziennik nadawany rano od poniedziałku do piątku, przeznaczony dla odbiorców w wieku 10–14 lat.
***
To tylko fragment tekstu Mariusza Kowalczyka. Pochodzi on z „Press” – nr 11-12/2022. Przeczytaj go w całości w magazynie.
„Press” do nabycia w dobrych salonach prasowych lub online (wydanie drukowane lub e-wydanie) na e-sklep.press.pl. A najnowszy numer już na początku stycznia.
Czytaj też: Nowy „Press”: Jacoń mówi o walce, Manowska koloryzuje, Lis milczy, a Świrski tropi zdrajców
Mariusz Kowalczyk, Paryż