Bob Chapek nie jest już szefem Disneya, wraca Bob Iger
Bob Chapek (z lewej) odchodzi wcześniej, niż w połowie drogi. Miał kontrakt z Disneyem do 2025 roku. Zastąpi go Bob Iger (screen: YouYube.com/ABC News)
Bob Chapek nie jest już szefem The Walt Disney Company. Od stycznia akcje koncernu spadły o 41 proc. i to główny powód zwolnienia. Na stanowisko CEO wraca wieloletni szef Bob Iger, który kierował firmą do początku 2020 roku.
Chapek kierował Disneyem od lutego 2020. W tym czasie podjął wiele niepopularnych decyzji, ze zwolnieniami włącznie. Do tego popadł w poważny konflikt z gubernatorem Florydy, dotyczący seksualnego wychowania dzieci w szkołach.
Czytaj też: Chris Rock wystąpi w pierwszym programie Netflixa na żywo
Pod jego kierownictwem serwisy streamingowe Disneya, biorąc je wszystkie razem, pod względem subskrypcji zdetronizowały Netflixa. Natomiast na początku listopada po ogłoszeniu kwartalnych wyników finansowych firma wykazała 1,5 mld dol. straty. Przychody wyniosły 20,15 mld dol., ale analitycy liczyli na znacznie więcej. Zysk – tylko 162 mln dol. W dzień po ogłoszeniu wyników akcje firmy spadły o 12 proc., m.in. w efekcie "beztroskiego" wystąpienia Chapeka na konferencji z analitykami. Od stycznia akcje Disneya spadły w sumie o 41 proc., do ok. 98 dol.
Bob Iger kierował Disneyem w latach 2005-2020 i ten okres uznaje się za najbardziej udany w historii. Oficjalnie opuścił spółkę dopiero pod koniec ubiegłego roku, pozostając na stanowisku prezesa wykonawczego, po prawie 50 latach pracy dla firmy. "Ponieważ Disney rozpoczyna najbardziej złożony czas transformacji, zarząd doszedł do wniosku, że Bob Iger jest najwłaściwszą osobą, aby poprowadzić firmę przez ten kluczowy okres" – przekazała spółka w oświadczeniu.
Bob Chapek miał kontrakt podpisany do 2025 roku. Bob Iger wrócił z emerytury. Funkcję dyrektora generalnego zgodził się pełnić przez dwa lata.
Czytaj też: SpaceX kupił kampanię na Twitterze dla Starlinka. Musk handluje ze swoimi firmami
(MAC, 21.11.2022)