Wojciech Mucha nie jest już w Polska Press naczelnym "Dziennika Polskiego" i "Gazety Krakowskiej"
(screen YouTube/Gazeta Polska VD)
Wojciech Mucha, dotychczasowy redaktor naczelny "Dziennika Polskiego" i "Gazety Krakowskiej", przestał pełnić swoją funkcję. O rozwiązaniu umowy poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych.
"Dzień dobry. Informuję, że rozwiązałem za porozumieniem stron umowę o pracę i nie jestem już redaktorem naczelnym "Dziennika Polskiego" i "Gazety Krakowskiej". Dziękuję Czytelnikom i Zespołowi za ten czas. Była to dla mnie wielka odpowiedzialność i zaszczyt. Do zobaczenia" – napisał Mucha na Twitterze.
Dzień dobry.
— Wojciech Mucha (@WojciechMucha) November 7, 2022
Informuję, że rozwiązałem za porozumieniem stron umowę o pracę i nie jestem już redaktorem naczelnym "Dziennika Polskiego" i "Gazety Krakowskiej".
Dziękuję Czytelnikom i Zespołowi za ten czas. Była to dla mnie wielka odpowiedzialność i zaszczyt.
Do zobaczenia.
O decyzji Muchy dowiedzieliśmy się już trzy tygodnie temu, ale wtedy nie chciał on potwierdzić tych doniesień i twierdził, że są nieprawdziwe.
Czytaj też: Radny do dziennikarza: "Kogo pan widzi w lustrze?". SDP czuwa nad publikacją Polska Press
Wojciech Mucha w latach 2011-2014 był dziennikarzem "Gazety Polskiej Codziennie" (Forum SA), następnie przeszedł do "GP". Pod koniec 2015 roku został p.o. zastępcą kierownika działu publicystyki w "GPC" i szefem działu publicystyki w "GP".
Po przejęciu Polska Press przez Orlen został redaktorem naczelnym "Gazety Krakowskiej" i "Dziennika Polskiego".
Mucha dobrze zna się z nowym prezesem TVP Mateuszem Matyszkowiczem. Po tym, jak ogłoszono, że Matyszkowicz zastąpi Jacka Kurskiego, zaczęto mówić o odejściu Muchy z Polska Press właśnie do TVP.
Czytaj też: Powstanie nowy portal Rolnik.gov.pl. Koszt to 2,3 mln złotych
W okolicach 2013 roku Wojciech Mucha wraz z Matyszkowiczem oraz synem Bronisława Wildsteina, Dawidem, wymyślili odświeżający dla młodej prawicy intelektualny koncept zwany Hipster Prawicą. – Robiliśmy sobie na Placu Zbawiciela zabawne zdjęcia, ktoś wpadł na pomysł, żeby wrzucić je na Facebooka i nazwać nas Hipster Prawica – opowiadał kilka lat temu Matyszkowicz w "Press".
Krakowskie tytuły Polska Press wyróżniały się jakością na tle propagandowego przekazu innych mediów należących do spółki przejętej przez Orlen. Sam Mucha cieszył się zaufaniem Doroty Kani, naczelnej Polska Press – przeprowadzał wraz z nią wywiady do magazynowych numerów "Polski", pracował z nią w "Gazecie Polskiej Codziennie".
Czytaj też: Piast Gliwice odmawia akredytacji dziennikarzowi, który pisze krytycznie o klubie
(HAD, 07.11.2022)