Mordercy Daphne Caruany Galizii skazani na 40 lat
Sensacyjne przyznanie się oskarżonych do winy obwieścił na Twitterze syn zamordowanej dziennikarki (screen: Twitter.com/pcaruanagalizia)
Bracia Alfred i George Degiorgio, oskarżeni o zamordowanie maltańskiej dziennikarki Daphne Caruany Galizii, przyznali się do winy już pierwszego dnia procesu w Valetcie. Zostali skazani na 40 lat więzienia.
Zachowanie oskarżonych zaskoczyło obserwatorów, tym bardziej że w pierwszej części piątkowej rozprawy bracia utrzymywali, że są niewinni. Ale kiedy proces wznowiono po przerwie, obaj przyznali się do winy. Na razie nie są znane motywy tej przemiany. Prawdopodobnie zrobili to w zamian za niższy wyrok.
Czytaj też: "Jednym głosem" – film o śledztwie dziennikarek "The New York Times" w sprawie Harveya Weinsteina
Daphne Caruana Galizia zginęła w zamachu bombowym w 2017 roku. Była znaną tropicielką matactw i przestępstw korupcyjnych maltańskich polityków. Bracia Degiorgio zostali aresztowani i oskarżeni o morderstwo wraz ze wspólnikiem – Vince'em Muscatem. O zlecenie zabójstwa został oskarżony w 2019 roku Yorgen Fenech, znany maltański biznesmen. W lutym 2021 Muscata skazano na 15 lat więzienia.
W lipcu br. w wywiadzie udzielonym agencji Reutera z celi więziennej George Degiorgio powiedział, że zamierza przyznać się do winy i wskazać inne osoby, które według niego były zamieszane w morderstwo. Przed tym wywiadem on i jego brat zawsze zaprzeczali, że są zamieszani w morderstwo. Obaj do piątkowego popołudnia nie przyznawali się do bezpośredniego udziału.
Śmierć Marii Caruany Galizii w wieku 53 lat, 16 października 2017 roku, wywołała międzynarodową falę oburzenia i doprowadziła do dymisji ówczesnego premiera Malty.
Czytaj też: John Cleese z Monty Pythona z programem w GB News. "Będę mówił o cenzurze"
(MAC, 17.10.2022)